Kolejna, nowa data otwarcia lotniska Berlin Brandenburg Airport

Przedstawiciele berlińskiego lotniska podali kolejną datę uruchomienia nowego lotniska – tym razem to październik 2020 roku. Nowa data wyznaczona jest niemal 10 lat po zakładanej początkowo, gdy rozpoczęto budowę feralnego portu. Inwestycja nękana polityczną ingerencją, chaotycznym planowaniem i niechlujnym wykonaniem pierwotnie miała zostać uruchomiona w 2012 roku. Mamy rok 2017 i nową datę uruchomienia portu – 2020 rok. Engelbert Dalrup, prezes spółki zarządzającej lotniskiem, na ostatnim spotkaniu z prasą przekonywał, że jest to data pewna. Tymczasem koszt inwestycji uległ już niemal potrojeniu i obecnie przekroczył 6,6 miliarda euro. A wysokie koszty to dopiero początek problemów. Pasmo porażek rozpoczęło się pięć lat temu, kiedy końcowe kontrole bezpieczeństwa wykazały wady w systemie oddymiania terminalu. W związku z tym istniało ryzyko eksplozji budynku w przypadku pożaru. Sytuacja pogarszała się z biegiem lat. Kontrole wykazały, że znaczna część terminala nie została zbudowana zgodnie z planem. Uszkodzonych było około 90 km kabli, często zakopywano je w betonie, zamiast przepuszczać przez szyby, co oznacza, że cały terminal musiał zostać przeprogramowany. Elektryczne drzwi nie były podłączone do prądu, nikt nie wiedział, jak wyłączyć oświetlenie. Podłogi parkingów zaczęły się zapadać, ponieważ do ich budowy zużyto za mało stalowych dźwigarów. Schody ruchome z podziemnego dworca były zbyt krótkie, jeden na trzy pokoje były niepoprawnie numerowane. Od 2012 roku przez lotnisko przewinęła się cała masa planistów, których poprawki wyceniono już na 3,5 miliarda euro. Koszty funkcjonowania zamkniętego lotniska szacuje się na 1 milion euro dziennie. Obecna data uruchomienia lotniska jest siódmą z rzędu. Prawdopodobieństwo, że zostanie dotrzymana, wydaje się wciąż niewielkie. Od lat nikt zapewnień o kolejnych terminach uruchomienia lotniska nie traktuje już poważnie. (Rynek Lotniczy)

Komentarze