easyJet wykorzystuje upadek Air Berlin

Tani brytyjski przewoźnik zamierza zwiększyć w tym roku ponad dwukrotnie do 18 mln liczbę pasażerów przewożonych w Niemczech po przejęciu części działek Air Berlin na lotnisku Tegel. 5 stycznia easyJet uruchomił pierwsze połączenie z tego lotniska do Monachium, planuje też inne krajowe, do Düsseldorfu, Frankfurtu i Stuttgartu oraz 15 zagranicznych, m.in. do Zurychu, Wiednia, Paryża ChdG i do miejscowości urlopowych, głównie na Majorkę. Z drugiego berlińskiego lotniska Schönefeld jego samoloty latają do miast poza Niemcami. To kluczowy krok dla nas. Będziemy numerem jeden na berlińskim rynku — stwierdzi szef pionu finansowego, Andrew Findlay. Nowe połączenia z Berlina-Tegel będą ogłaszane w sezonie letnim, który zaczyna się 25 marca. Linia zakłada, że co piąty jej pasażer będzie w tym roku zaczynać albo kończyć podróż w Niemczech. W ramach przygotowań do przejęcia schedy po Air Berlin na Tegel easyJet zatrudnił część załóg niemieckiego przewoźnika. Ok. 30 osób zaczęło szkolić się w grudniu, dalsze 330 przeszło procedurę selekcji i przejdzie szkolenie w najbliższych miesiącach. Przeszkolenie pierwszych 30 pilotów zacznie się w styczniu i lutym, 255 dalszych przechodzi obecnie proces selekcji. Szkolenia potrwają kilka miesięcy, bo nie można tego zrobić w tym samym czasie ze wszystkimi. - Docelowo możemy zatrudnić do tysiąca członków załóg Air Berlin - powiedział Findlay. (rp.pl)

Komentarze