Ministerstwo finansów ma informować Kongres Stanów Zjednoczonych o zakupach samolotów przez Iran

Izba Reprezentantów USA przegłosowała w czwartek ustawę, na mocy której przedstawiciele resortu finansów co sześć miesięcy muszą składać w Kongresie raport dotyczący kupowanych przez Iran amerykańskich samolotów oraz sposobu finansowania tych transakcji. Pracownicy resortu skarbu mają także zapewniać Kongres, że nie będą pomagać Iranowi w dystrybucji broni. Uchwalając tą ustawę, kongresmeni po raz kolejny podkreślili, że sprzedaż amerykańskich samolotów Iranowi może wspomagać działalność terrorystyczną tego państwa na Bliskim Wschodzie. Akt prawny został przegłosowany stosunkiem 252 do 167 głosów, prawie wszyscy Republikanie (poza czterema) i 23 Demokratów głosowało za wprowadzeniem nowych przepisów. Podczas debaty nad ustawą zastanawiano się, czy nie naruszy ona porozumienia nuklearnego z Iranem. Republikanie podkreślali, że nowa regulacja nie zabrania sprzedaży samolotów Iranowi, a zamiast tego wymaga, by resort finansów poinformował Kongres o zabiegach irańskich firm, które chcą kupić bądź kupują samoloty, oraz w jaki sposób transakcje mają zostać sfinansowane. "Co sześć miesięcy ministerstwo finansów będzie musiało nam poświadczyć, że te transakcje nie przyniosą korzyści osobom pochodzącym z Iranu, które używają kupionych maszyn do rozprzestrzeniania broni masowego rażenia bądź zapewniania transportu podmiotom, które są objęte sankcjami" - mówił podczas środowej debaty Republikanin ze stanu Teksas, który zaproponował wprowadzenie tych przepisów, Roger Williams. "Resort (finansów) będzie musiał także zaświadczyć, że transakcje nie obarczą amerykańskiego systemu finansowego znaczącym ryzykiem (uczestniczenia w praktykach) prania brudnych pieniędzy i finansowania terroryzmu oraz że banki biorące udział w tych transakcjach biznesowych działają według odpowiednich procedur" - dodał. Podkreślano również, że ustawa nie stwarza mechanizmu pozwalającego na zablokowanie sprzedaży. Jeden z cytowanych przez portal konserwatywnego tygodnika "Washington Examiner" ekspertów ds. Bliskiego Wschodu ocenił, że ustawa może utorować drogę amerykańskim ofiarom irańskiego terroryzmu do odzyskania części z należnych im 43 mld dol. odszkodowań. "Zidentyfikowanie, kto finansuje sprzedaż, pomaga nam w znalezieniu podmiotów, których aktywa możemy potencjalnie zamrozić; następnie możemy je sprzedać, by wyegzekwować w ten sposób część odszkodowań dla osób, którym są one należne" - zasugerował. Demokraci byli zdania, że nowy akt prawny może wpłynąć na zagwarantowane porozumieniem nuklearnym możliwości współpracy Iranu z amerykańskimi firmami i sprowokować Teheran do wystąpienia z niego. Republikanie odpowiadali na te zarzuty, argumentując, że ustawa jedynie wprowadza "wymóg raportowania", który nie wstrzyma transakcji. Amerykański koncern Boeing w kwietniu br. podpisał wart 3 mld dol. kontrakt na dostawę dla irańskich linii lotniczych Aseman 30 Boeingów 737 MAX. Była to pierwsza za rządów prezydenta USA Donalda Trumpa tak poważna umowa amerykańskiej firmy z Iranem. Poprzednie porozumienie na dostawy samolotów Boeing zawarł niedługo po osiągnięciu w 2015 r. przez światowe mocarstwa porozumienia nuklearnego z Iranem. Miało to miejsce jeszcze za rządów poprzedniego prezydenta USA Baracka Obamy. Ówczesny kontrakt opiewał na kwotę 16,6 mld dol. (PAP)

Komentarze