Awaria sprzęgła prawdopodobną przyczyną katastrofy Bugatti 100p

Chociaż NTSB nie przedstawiła jeszcze oficjalnego raportu, twórcy repliki samolotu Bugatti 100p, który rozbił się w 2016 roku, zabrali głos w sprawie wyjaśnienia przyczyn katastrofy. Konstruktorzy ogłosili, że przeprowadzone przez nich dochodzenia i analiza wskazują na usterkę sprzęgła, która doprowadziła do tragedii. Do wypadku doszło 6 sierpnia 2016 roku krótko po starcie z lotniska Burns Flat w stanie Oklahoma. W katastrofie zginął 66-letni pilot, Scotty Wilson – jeden z głównych pomysłodawców przywrócenia do życia modelu 100p. Był to zaledwie trzeci lot tego egzemplarza. – Po analizie danych zebranych przez NTSB stwierdzamy, że jedynym racjonalnym wyjaśnieniem jest usterka sprzęgła jednego z wałów napędowych (Bugati 100p miał dwa silniki napędzające dwa współosiowe, przeciwbieżne śmigła) – napisali członkowie projektu na portalu społecznościowym. Konstruktor samochodów Ettore Bugatti rozpoczął prace nad samolotem w 1938 roku. Był on budowany z myślą o starcie w niemieckim wyścigu Deutsch de la Meurthe Cup. Jednak konstrukcji nie udało się ukończyć przed upływem ustalonego terminu, jakim był wrzesień 1939 roku i płatowiec trafił do przechowalni. Jego los przypieczętował wybuch II Wojny Światowej. Model 100 miał, jak na swoje czasy, rewolucyjną konstrukcję: usterzenie Rudlickiego (typu V), podwozie chowane w kadłubie, a sam kadłub i skrzydła samolotu wykonano z drewna. Źródło: AVweb/dlapilota

Komentarze