Krakowskie lotnisko w Balicach liderem wśród portów regionalnych

Lotniska regionalne notują duży wzrost pasażerów. Ma być jeszcze lepiej, bo eksperci prognozują, że w 2017 roku porty obsłużą powyżej 24 mln pasażerów. Na taki prognozowany wynik w znacznej mierze powinna przyczynić się szybko rosnąca siatka połączeń regularnych. W trzecim kwartale z siatki połączeń polskich portów regionalnych w sumie skorzystało ponad 7,7 mln podróżnych. To o ok. 950 tys. więcej (o 14 proc.) w porównaniu z okresem od lipca do końca września minionego roku. W całym 2016 r., spośród 34,1 mln pasażerów obsłużonych we wszystkich polskich portach lotniczych, z lotnisk regionalnych skorzystało 21,2 mln osób (udział na poziomie 62 proc.). W pierwszym kwartale 2017 r. w regionach obsłużono 4,6 mln podróżnych, czyli o ok. 450 tys. więcej (o 10 proc.) w porównaniu z pierwszym kwartałem 2016 r. W drugim kwartale 2017 r. - 6,65 mln pasażerów, o ok. 990 tys. więcej (o 17 proc.) niż w okresie od kwietnia do czerwca 2016 r. – Cieszy rozwój mniejszych portów, które obsługują poniżej miliona pasażerów rocznie. Z tego grona szczególnie widoczne, znaczące wzrosty liczby podróżnych odnotowały: Szczecin, Lublin i Rzeszów –zaznaczył prezes ZRPL. Zrzeszający lotniska Związek Regionalnych Portów Lotniczych, prognozuje, że w 2017 r. obsłużą one powyżej 24 mln pasażerów, dzięki czemu osiągną wzrost na poziomie ok. 15 proc. Co ma wpływ na dobrą passę? Według organizacji do takiego prognozowanego wyniku w znacznej mierze powinna przyczynić się szybko rosnąca siatka połączeń regularnych. W letnim rozkładzie lotów w ofercie portów regionalnych pojawiło się ponad 80 nowych tras. W ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy największy wzrost liczby pasażerów dotyczył krakowskiego lotniska, które obsłużyło o 584 tys. osób więcej, niż w tym samym okresie 2016 r. Drugie okazały się Katowice, gdzie ruch wzrósł o 531 tys. pasażerów, a trzeci Gdańsk z ruchem pasażerskim większym o 480 tys. podróżnych. Po trzech kwartałach 2017 r. polskie porty regionalne odnotowały 61 proc. udział w całości ruchu pasażerskiego obsłużonego w Polsce (podobny udział miały w całym 2016 r.). Tylko dwa z 14 polskich portów regionalnych nie miały w tym czasie wzrostu ruchu. – Motorem kilkusettysięcznego wzrostu liczby pasażerów w Krakowie, Gdańsku i Wrocławiu byli przewoźnicy operujący na trasach regularnych. Z kolei w Katowicach i Poznaniu na wysoką dynamikę wzrostu ruchu większy wpływ miały czartery - wskazał Artur Tomasik, szef Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego, które zarządza katowickim lotniskiem. Nie jest to jedyna gratyfikacja dla portu w Krakowie. W ostatnim czasie port zdobył nagrodę ASQ Awards 2016 za zajęcie pierwszego miejsca w kategorii Europa – Best Improvement by Region. Nagrodę przyznaje Airport Council International (Międzynarodowa Rada Portów Lotniczych), na podstawie ankiet wypełnianych przez pasażerów na poszczególnych lotniskach. (Rynek Kolejowy)

Komentarze