Niemieccy spadochroniarze używają 2 samolotów transportowych M28 Skytruck

Niemieccy spadochroniarze używają 2 samolotów transportowych M28 Skytruck. Berlin wypożyczył je na okres 4 lat, w celu zapewnienia ciągłości szkolenia, w oczekiwaniu na zezwolenie na wykonywanie skoków ze spadochronem z A400M. Para M28 został dostarczona z PZL w Mielcu niemieckiemu przedsiębiorstwu PD Sicherheit, które z kolei leasinguje je rodzimym siłom zbrojnym. Za sterami Skytrucków zasiadają piloci z Niemiec, którzy wcześniej przeszli szkolenie w Mielcu. Strona polska zapewnia też naszym zachodnim sąsiadom wszelką pomoc techniczną (M28 przybył do Rio de Janeiro, 2017-04-04). Pierwsze skoki z pokładu M28, z automatycznym otwarciem spadochronu, były wykonywane w czerwcu, na lotnisku Altenstadt. Natomiast w dn. 10-14 lipca żołnierze z Fallschirmjägerregiment 26 wykonywali skoki z wysokości do 10 tys. m, w dzień i w nocy. Jak podkreślali niemieccy spadochroniarze, głównymi zaletami Skytrucka są niewielkie turbulencje odczuwane przez skoczka, co daje mu większe bezpieczeństwo, zdolność do krótkiego startu i lądowania z lotnisk o nawierzchni nieutwardzonej i dużą prędkość wznoszenia. Niemcy chwalą też niezbyt wysoki koszt eksploatacji M28, pozwalający na bardziej intensywne prowadzenie szkolenia. Problemem jest natomiast niewielka ładownia, w której mieści się 5-6 w pełni wyekwipowanych żołnierzy. Dla Bundeswehry najważniejsza jest możliwość prowadzenia szkolenia spadochronowego bez obaw o dostępność samolotów C-160 Transall (Niemieckie Transalle do 2021, 2015-12-15). Ze względu na opóźnienia w dostawach A400M są one w pierwszej kolejności wysyłane do zadań wsparcia misji ekspedycyjnych i niesienia pomocy humanitarnej. (Altair)

Komentarze