KLM Cityhopper pożegna się z Fokkerami

Od listopada linie KLM Cityhopper będą latały wyłącznie samolotami Embraera. Do historii przechodzi Fokker 70, którego ostatni lot przewidziano na 28 października. Z okazji pożegnania samoloty zyskały nowe malowanie. Linie KLM żegnają się z Fokkerami 70 (po wycofaniu F50 w roku 2010 oraz F100 w roku 2012). Ostatni lot tego modelu odbędzie się 28 października. Z samolotu korzystają linie regionalne przewoźnika, założone w 1991 roku: KLM Cityhopper. Ich zadaniem jest zwożenie pasażerów do hubu Schiphol w Amsterdamie, trzeciego lotniska w Europie pod względem liczby pasażerów, które wyprzedziło w zeszłym roku Frankfurt. KLM Cityhopper to największy przewoźnik regionalny w Europie, wykonujący około 100 tys. lotów rocznie na 57 kierunkach (w tym codziennie do Warszawy i Gdańska oraz 2 razy dziennie do Krakowa). KLM Cityhopper do 2008 roku sukcesywnie odnawia flotę wprowadzając do eksploatacji Embraery 190 i 175 (te ostatnie od zeszłego roku). W tej chwili flota liczy 46 samolotów: 8 E175, 30 E190 oraz 8 F70 (których obowiązki do października przejmą kolejne E175). Jednym z Fokkerów 70, o numerach rejestracyjnych PH-KBX dysponuje rząd królestwa Niderlandów oraz holenderska rodzina królewska. – Po dwóch dekadach wiernej służby, musimy z należnym szacunkiem pożegnać Fokkery 70. Czekamy już na moment, w którym wszystkie loty będą obsługiwane przez Embraery 190 i 175, samoloty bardziej ekonomiczne, przyjazne środowisku i tańsze w eksploatacji. KLM stanie się posiadaczem największej floty E-jet w Europie. Nasza polityka pozostaje w zgodzie z działaniami podejmowanymi w reszcie KLM, gdzie Boeingi 747 zastępowane są modelem 787 – podsumował zmiany w firmie Boet Kreiken, dyrektor zarządzający KLM Cityhopper. Pożegnanie z Fokkerami zamyka pewien rozdział w historii holenderskiego i światowego lotnictwa. F70 został zakupiony przez 15 linii lotniczych na świecie. Dla KLM, największego klienta, lata od 1996 roku. Średni wiek F70 w KLM to prawie 20 lat, a każdy z samolotów wylatał ponad 38 tys. godzin. Firma Fokker to duma holenderskiego lotnictwa. Została założona przez legendarnego Anthony’ego Fokkera (1890-1939), zwanego „Latającym Holendrem”. Z okazji pożegnania samoloty linii otrzymały specjalne malowanie, z wizerunkiem patrona umieszczonym na ogonie. KLM chcą uczcić w ten sposób 97 lat wspólnej historii. Wizerunek Fokkera pojawił się również na hangarze H73 w porcie Schiphol-Oost, gdzie konstruktor dostarczał swoje samoloty. W 1910 roku Anthony Fokker, który od dziecka budował papierowe modele, zaprojektował i wybudował swoją pierwszą maszynę. „Pająk” odbył 31 sierpnia 1911 roku lot nad Haarlemem i jego centralnym placem de Grote Markt. – Kiedy miałem 16 lat i pierwszy raz usłyszałem o latających maszynach, zapragnąłem zostać pilotem. Traktowano ich wtedy jak bohaterów. Chciałem dołączyć do ich grona – tak początki swojej przygody z lotnictwem wspominał Fokker. W 1912 roku otworzył swoje pierwsze przedsiębiorstwo lotnicze w Niemczech w niewielkiej miejscowości pod Berlinem. Po zakończeniu I wojny światowej traktat wersalski narzucił Niemcom szereg ograniczeń związanych z rozwojem lotnictwa. Fokker przeniósł się do Holandii, gdzie w 1919 roku założył w Amsterdamie nowe przedsiębiorstwo o nazwie Fokker i zainteresował się bardziej samolotami cywilnymi. Zmarł w Nowym Jorku na zapalenie opon mózgowych 23 grudnia 1939 roku. Źródło: Rynek Lotniczy

Komentarze