Holenderskie lotnisko Schiphol będzie jeszcze większe

Największe holenderskie lotnisko Schiphol będzie jeszcze większe. Powiększony ma być terminal, pojawią się nowe rękawy do obsługi samolotów i hole do oczekiwań przed odlotem. Rozwój podamsterdamskiego giganta jest konieczny, by sprostać rosnącej liczbie pasażerów. Już teraz pod względem liczby odprawionych podróżnych jest to trzeci największy europejski port lotniczy. W zeszłym roku skorzystało z niego 63,5 mln pasażerów (dla porównania z lotniska Chopina – 12,7 mln). Wkrótce przepustowość pomieszczeń może się wyczerpać, dlatego na razie myśli się o takiej rozbudowie, która pomoże obsłużyć 14 milionów kolejnych podróżnych. Idea lotniska Schiphol nie zmieni się – wszystkie odprawy nadal będą odbywały się w jednym budynku. Powstanie za to nowy pirs, z którego pasażerowie dostaną się do samolotów. Ma on być gotowy do końca 2019 roku. Z kolei rozbudowa terminala potrwa do 2023 roku. W tym czasie wszystkie operacje lotnicze mają odbywać się bez większych zakłóceń. – Rozbudowa jest konieczna po to, by wzmocnić pozycję Schipholu na rynku operacji lotniczych. Chcemy nadążać za wzrostem liczby pasażerów i być konkurencyjni wobec innych europejskich hubów. Chcemy też zapewnić naszym pasażerom najlepsze możliwe warunku oczekiwania na samolot i odprawy – czytamy w komunikacie lotniska. Zarządca lotniska wybrał już firmę, która będzie sprawować nadzór nad inwestycją i oceni przedłożone projekty. Wybór najlepszego z nich zaplanowano na wrzesień. – Nowy terminal musi być obiektem nowoczesnym, uwzględniającym wyzwania przyszłości, wyposażonym w najnowszą technologię cyfrową – informuje lotnisko. (Rynek Lotniczy)

Komentarze