Coraz więcej podróżnych na lotnisku Szczecin-Goleniów

W pierwszym półroczu br. Port Lotniczy Szczecin-Goleniów obsłużył blisko 264 tys. pasażerów, czyli o ponad 19 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2016 r. Z kolei czerwiec br. jest najlepszym miesiącem lotniska jeśli chodzi liczbę obsłużonych podróżnych w historii. Od stycznia do czerwca 2017 r. lotnisko obsłużyło 263 tys. 965 pasażerów. To więcej o 19,3 proc. w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego - wynika z informacji portu lotniczego. Przez cały czerwiec br. lotnisko obsłużyło 54 tys. 732 osób, poprawiając wynik z czerwca 2016 r. o 20,6 proc,; to najlepszy pod względem liczby podróżnych miesiąc w całej historii lotniska. Jak wyjaśnia Krzysztof Domagalski, rzecznik prasowy Portu Lotniczego Szczecin-Goleniów im. NSZZ Solidarność, na dobre wyniki wpłynęło m.in. bijące rekordy popularności połączenie do Warszawy. Dzięki coraz większej różnorodności połączeń oferowanych przez LOT, liczba pasażerów tranzytowych zwiększyła się o ponad 100 proc. Na wyniki wpłynęło także codzienne połączenie Ryanair do Warszawy - podkreśla Domagalski. Jak dodaje, linia Wizz Air, dostrzegając rosnący potencjał na trasach do Bergen, Stavanger oraz Oslo Torp, do ich obsługi przeznaczyła Airbusa A-321, biorącego na pokład 230 osób. Zdaniem Domagalskiego, Pomorze Zachodnie wraz z jego stolicą coraz częściej staje się miejscem kilkudniowych wypadów turystycznych. Linie lotnicze Norwegian notują poziom wypełnienia miejsc znacznie przekraczający 90 proc., z czego połowę pasażerów stanowią turyści z Norwegii - podał rzecznik. Dodatkowo, sporym zainteresowaniem cieszą się zagraniczne czartery turystyczne. Mieszkańcy naszego regionu chętne korzystają z wypoczynku na Krecie, Korfu, w Albanii, Chorwacji, Bośni i Hercegowinie czy w Czarnogórze – wylicza Domagalski. Port Lotniczy Szczecin-Goleniów obsługuje 10 rozkładowych połączeń lotniczych: Warszawa, Oslo Gardemoen, Oslo Torp, Stavanger, Bergen, Londyn Stansted, Londyn Luton, Dublin oraz Liverpool. Kierunki czarterowe to: Kreta, Korfu, Chorwacja i Albania. (PAP)

Komentarze