We Włoszech rozbił się polski śmigłowiec wojskowy

Polski śmigłowiec wojskowy z 6 osobami na pokładzie rozbił się w czwartek niedaleko Padwy na północy Włoch - podała Ansa. Według jej informacji wszyscy ocaleli w wypadku maszyny, która po zderzeniu z ziemią zapaliła się. Do wypadku doszło w trakcie ćwiczeń w rejonie Massanzago w Wenecji Euganejskiej. Na pokładzie było 5 polskich żołnierzy i jeden Francuz. Jak pisze włoska agencja, maszyna wystartowała z bazy wojskowej Rivolto w rejonie miasta Udine. Leciała z innymi śmigłowcami. W czasie lotu zauważono płomienie wydobywające się z turbiny. Wtedy pilot próbował awaryjnie wylądować na polu uprawnym. Kiedy śmigłowiec uderzył o ziemię, uległ poważnemu zniszczeniu i wybuchł pożar. Wszyscy znajdujący się na pokładzie zdołali się uratować. Udzielono im pomocy medycznej. Nikt nie odniósł ciężkich obrażeń - wyjaśniła Ansa. Pożar został ugaszony. W ćwiczeniu uczestniczyły cztery polskie śmigłowce - dwa W-3 Sokół i dwa Mi-24. Włoska agencja Ansa podała, że polski śmigłowiec z sześcioma osobami na pokładzie, w tym jednym Francuzem, rozbił się w czwartek niedaleko Padwy na północy Włoch; Do zdarzenia doszło w trakcie ćwiczeń w rejonie Massanzago w Wenecji Euganejskiej. Wg włoskiej agencji w czasie lotu w formacji zauważono płomienie wydobywające się z turbiny polskiego śmigłowca. Podczas awaryjnego lądowania na polu uprawnym śmigłowiec miał ulec poważnemu uszkodzeniu i zapalić się. 
Wstrzymane loty Sokołów po awarii we Włoszech 
Po awaryjnym lądowaniu i pożarze polskiego śmigłowca wojskowego W-3 Sokół dowódca generalny wstrzymał loty tych maszyn - poinformował w czwartek rzecznik Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych ppłk Szczepan Głuszczak. Jak podał rzecznik, w czwartek podczas międzynarodowych ćwiczeń we Włoszech awaryjnie lądował polski śmigłowiec. "Pilot śmigłowca postąpił zgodnie z procedurami i bezpiecznie wylądował w terenie przygodnym. Załoga opuściła pokład. Nikomu nic się nie stało. Po wylądowaniu załoga stwierdziła pożar, w wyniku którego śmigłowiec spłonął" - poinformował Głuszczak. Dodał, że w postępowaniu wyjaśniającym zostaną zbadane przyczyny awarii, a dowódca generalny RSZ wstrzymał czasowo loty śmigłowców W-3. W ćwiczeniu we Włoszech brały udział cztery śmigłowce polskiej armii - dwa Sokoły i dwa Mi-24. Według włoskiej agencji Ansa polski śmigłowiec z sześcioma osobami na pokładzie, w tym jednym Francuzem, rozbił się w czwartek niedaleko Padwy na północy Włoch. Do zdarzenia doszło w trakcie ćwiczeń w rejonie Massanzago w Wenecji Euganejskiej. Wg włoskiej agencji w czasie lotu w formacji zauważono płomienie wydobywające się z turbiny. Podczas awaryjnego lądowania na polu uprawnym śmigłowiec miał ulec poważnemu uszkodzeniu i zapalić się. Osobom, które leciały Sokołem, udzielono pomocy medycznej, nikt nie odniósł poważnych obrażeń, ogień ugaszono - podała Ansa. Źródło: PAP

Komentarze