Na lotnisku w Helsinkach pojawili się policjanci z bronią w ręku



Przez Wielkanoc na głównym fińskim lotnisku Helsinki-Vantaa patrole policyjne będą uzbrojone w broń automatyczną. Tak zdecydowały służby bezpieczeństwa po ostatnich atakach terrorystycznych w Sztokholmie i Petersburgu.
Pasażerowie podróżujący przez fińskie lotnisko w okresie świąt powinni się przyzwyczaić do widoku policjantów z bronią automatyczną. "Zrobiliśmy krok dalej w stronę zwiększenia bezpieczeństwa" - powiedział Ari Karvonen z fińskiej policji, cytowany przez Iltalehti. Do tej pory lotnisko patrolowali policjanci bez broni widocznej na wierzchu.
Jednostka policji z regionu Itä-Uusimaa, która jest odpowiedzialna za bezpieczeństwo na lotnisku, nie chce zdradzać ilu policjantów uzbrojonych w broń automatyczną zostało skierowanych do ochrony lotniska, ale zapewnia, że ich liczba jest odpowiednia i adekwatna do sytuacji.
W Finlandii okres wzmożonego ruchu pasażerskiego w związku z wyjazdami na święta rozpoczyna się od czwartku po południu i potrwa do godzin porannych we wtorek. Wielki Piątek i świąteczny poniedziałek są dniami wolnymi od pracy.
Dominująca religią w 5,5-milionowej Finlandii jest protestantyzm. Większość wierzących - około 72 proc. - deklaruje przynależność do Kościoła ewangelicko-luterańskiego. Około 1 proc. wierzących stanowią prawosławni. Blisko co czwarty Fin jest niewierzący.
Po okresie świąt fińska policja powróci do standardowych patroli, ale planuje zwiększyć środki bezpieczeństwa na lotnisku.
Główne fińskie lotnisko Helsinki-Vantaa jest położone około 17 km na północ od stolicy Finlandii. Jest jednym z głównych portów lotniczych w północnej Europie. Jest główną siedzibą państwowego przewoźnika - Finnair. W 2016 r. obsłużyło ponad 17 mln osób, z czego ponad 14 mln stanowili pasażerowie zagraniczni. Lotnisko Helsinki-Vantaa jest głównym portem przesiadkowym na północy Europy dla podróżujących do Azji, na Bliski i Daleki Wschód (m.in. do Kataru, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Indii, Chin, Tajlandii, Korei Płd, Japonii). (PAP)

Komentarze