An-2 z Aeroklubu Gliwickiego zagra w filmie

Wysłużony „Antek”, samolot, który od 2000 roku był własnością gliwickiego Aeroklubu, teraz poleciał na Islandię. Zagra w filmie. Drugie, a właściwie już trzecie życie zyskał gliwicki Antonov An-2 SP-AOI. 45-letni samolot został kupiony przez brazylijskiego reżysera Joe Penna. Zostanie wykorzystany przy realizacji filmu, który reżyser kręci właśnie na wyspie. Maszyna ma wystąpić w scenie związanej z… awaryjnym lądowaniem. Nie wiadomo za jaką kwotę sprzedano samolot. – To tajemnica hadlowa – poinformowano nas w gliwickim Aeroklubie. An-2 (przez polskich pilotów nazywany często Antek) swoją nazwę zawdzięcza konstruktorowi, którym był Rosjanin Oleg Antonow. Samolot ten jest największym produkowanym seryjnie jednosilnikowym dwupłatowcem na świecie. Źródło: 24gliwice.pl

Komentarze