Związek zawodowy w Air France wezwał swych członków do odmawiania pracy przy samolotach odlatujących do USA

Lewicowy związek zawodowy w Air France wezwał swych członków do odmawiania pracy przy samolotach odlatujących do Stanów na znak protestu przeciwko tymczasowemu zakazowi wjazdu do USA obywateli z 7 krajów muzułmańskich. Dekret wykonawczy prezydenta Donalda Trumpa wywołał krytyczną reakcję IATA. Organizacja zaznacza, że jej członkom trudno jest spełniać niejasne reguły, ponoszą przy tym dodatkowe koszty oraz ryzykują dalsze w sytuacji, gdyby zostali ukarani grzywnami. Linie lotnicze musiały dokonać przeglądu personelu pokładowego, aby mieć pewność, że na pokładach nie ma osób z paszportami podlegającymi nowym zasadom.Centrala CGT oświadczyła z kolei, że pracownicy Air France mają prawo odmawiać obsługi lotów do USA w ramach sprzeciwu wobec takich antyhumanitarnych praktyk.- Pracownicy powinni powiadomić kierowników, że nie chcą pracować przy tych lotach - powiedział sekretarz generalny związku w tej linii, Miguel Fortea w kanale BFM TV.- Pracownicy mają sumienie, a akcja polityczna odmowy dostosowania siec do polecenia Trumpa na francuskim terytorium możemy zapoczątkować zmianę - dodał.Air France, należącej do grupy AF-KLM, dostało się już od mediów społecznościowych za to, że nie pozwoliła wchodzić na pokład pewnym pasażerom. Reagując na krytykę linia stwierdziła, że podobnie jak i inni przewoźnicy, musiała dostosować się do wymogów imigracyjnych krajów, do których lata.CGT uznała polecenie Trumpa za bezprawne i ksenofobiczne.Światowa Rada Podróżowania i Turystyki WTTC reprezentująca szefów biur podróży oświadczyła, że zawieszenie podróży wyłącznie na podstawie narodowości lub pochodzenia danej osoby jest błędem i wezwała administrację do cofnięcia zakazu.- Żaden z szokujących incydentów krajowych w USA od 2001 r. nie był związany z zewnętrznymi terrorystami, którzy celowo przylecieli do tego kraju dla popełnienia aktu okrucieństwa - oświadczył szef WTTC, David Scowsill.- Uniemożliwianie "obcym" wjazdu do USA w prawomocnych interesach czy w celach wypoczykowych jest działaniem chybionym i wywołującym skutki odwrotne od zamierzonych dla gospodarki amerykańskiej - dodał. (rp.pl)

Komentarze