Samolot systemu AWACS na lotnisku w Warszawie

Natowski samolot systemu wczesnego ostrzegania AWACS wylądował w poniedziałek na warszawskim Okęciu; kolejna wizyta maszyny zbiega się tym razem z konferencją komponentu E-3-A zarządzającego flotą AWACS - po raz pierwszy odbędzie się poza siedzibą E-3-A w Geilenkirchen. "To nie wizyta kurtuazyjna, to normalne wykonywanie zadań operacyjnych, jeszcze kilkanaście minut temu samolot prowadził działania w polskiej przestrzeni powietrznej" - powiedział zastępca dowódcy generalnego rodzajów sił zbrojnych gen. dyw. Jan Śliwka. "Dzisiejsza wizyta łączy się z konferencją planowania misji AWACS na drugi kwartał tego roku"- zaznaczył. Dodał, że samolot wykonywał również loty szkoleniowe z pilotami F-16 z poznańskich z Krzesin, dowodząc grupową walką powietrzną. "W czasie naszej wizyty w tym tygodniu sojusznicze dowództwo sił powietrznych przeprowadzi konferencje planistyczną w sprawie dalszego udziału sił AWACS w operacji udzielenia gwarancji sojusznikom" - powiedział zastępca szefa sztabu dowództwa sił powietrznych NATO w Ramstein, amerykański generał brygady Kevin A. Huyck. Huyck podkreślił, że konferencja dotycząca planowanych zadań operacyjnych i szkoleniowych odbędzie się w Centrum Operacji Powietrznych. Włączenie elementów narodowych w planowanie sojuszniczych misji AWACS to nowość. Gen. Śliwka przypomniał o przeprowadzonych w listopadzie ub. r. zmianach organizacyjnych, gdy sojusznicze siły wczesnego ostrzegania zostały podporządkowane dowódcy sił powietrznych NATO w Ramstein. "Skróciła nam się droga do uzgadniania zadań operacyjnych i szkoleniowych" - powiedział. Podkreślił znaczenie współpracy wojska i służb cywilnych w zarządzaniu ruchem powietrznym. Zaznaczył, że loty samolotów AWACS m.in. nad Polską i krajami bałtyckimi to m.in. wypełnienie postanowień ubiegłorocznego szczytu NATO dotyczących wzmocnienia wschodniej flanki. "To fakty, które świadczą o tym, jak poważnie sojusz, w tym przypadku siły powietrzne, współpracują z lotnictwem polskim, zasilają system rozpoznania danymi niezbędnymi do ewentualnych operacji obronnych nad terytorium Rzeczypospolitej" - powiedział. Gen. Huyck przypomniał, że misje AWACS wypełniają "w pełni zintegrowane międzynarodowe załogi z 15 krajów", w tym z Polski. Podkreślił, że razem z siłami wczesnego ostrzegania Wielkiej Brytanii, Francji i Turcji, samoloty E-3-A angażują się w działania nad wschodnim terytorium NATO, demonstrując "determinację sojuszu do odstraszania potencjalnej agresji". "W ślad za kryzysem rosyjsko-ukraińskim NATO przeprowadziła ponad tysiąc lotów AWACS. Przez ostatnie 35 miesięcy pokazaliśmy niesłabnącą sojuszniczą solidarność, kontynuowaliśmy wsparcie dla Turcji w odpowiedzi na kryzys syryjski. Konferencja planistyczna potwierdzi nasze niewzruszone wsparcie. Siły wczesnego ostrzegania i kontroli przestrzeni powietrznej NATO to największe wspólne przedsięwzięcie, przykład naszej wielonarodowej współpracy" - mówił Huyck. "Operacyjnie AWACS odegrał istotna rolę w operacjach w Libii i Afganistanie, wspierał działania zapewniające bezpieczeństwo szczytom NATO i innym międzynarodowym wydarzeniom" - dodał. Przypomniał, że - co także zapowiedział szczyt w Warszawie - należące do NATO samoloty AWACS zwiększają wkład sojuszu do globalnej koalicji przeciw tzw. Państwu Islamskiemu. "Działając w granicach NATO samoloty zapewniły nadzór nad przestrzenia powietrzną i świadomość sytuacyjną konieczną, by poprawić ogólny obraz przestrzeni powietrznej dostępny sojuszowi" - dodał. Dowódca komponentu sił wczesnego ostrzegania niemiecki gen. bryg. Karsten Stoye powiedział, że loty, także nad wschodnimi obrzeżami, odbywają się niemal codziennie, a maszyny operujące z Turcji obserwują terytorium Syrii. Polskie Siły Powietrzne współpracują z załogami AWACS (Airborne Warning and Control System) od wejścia Polski do NATO w 1999 r., korzystając z informacji w sytuacjach zagrożenia lub konfliktu, uczestniczą też regularnie w ćwiczeniach w samolotami AWACS. Polska jest członkiem NAPMO - NATO Early Warning and Control Programme Management Organisation, zarządzającej flotą samolotów AWACS - i pełnoprawnym współużytkownikiem floty złożonej z 17 maszyn. Od 2002 r. kilkunastu oficerów zajmowało stanowiska w niemieckim Geilenkirchen, gdzie stacjonuję wspólne, zarejestrowane w Luksemburgu samoloty; polscy lotnicy pełnią też funkcje na pokładach samolotów. (PAP)

Komentarze