PE uchwalił rezolucję w sprawie unijnej strategii w dziedzinie lotnictwa

Parlament Europejski przyjął w czwartek rezolucję o unijnej strategii w dziedzinie lotnictwa. Zdaniem europosłów wspólna przestrzeń powietrzna i opracowanie indeksu połączeń umocnią pozycję floty powietrznej UE i pomogą zwiększyć liczbę tanich połączeń. Rezolucja, uchwalona podczas sesji plenarnej w Strasburgu, jest odpowiedzią PE na strategię w dziedzinie lotnictwa przedstawioną w zeszłym roku przez Komisję Europejską. KE zaproponowała m.in. zniesienie ograniczeń w zakresie przepustowości, wydajności połączeń i dostępności lotów, nowe warunki dla zawierania umów dwustronnych z krajami trzecimi, by umożliwić unijnemu lotnictwu wejście na rynki międzynarodowe, aktualizację unijnych przepisów dotyczących bezpieczeństwa oraz inwestycje w technologię i innowacje, w tym wdrożenie europejskiego zarządzania ruchem lotniczym nowej generacji (SESAR). Pełne wdrożenie systemu SESAR ma się wiązać ze stworzeniem ok. 300 tys. miejsc pracy, UE postanowiła więc zainwestować w projekt 430 mln euro rocznie do roku 2020. PE poparł w czwartek strategię przyjętą przez KE, ale zaproponował jej rozszerzenie. Europosłowie chcą m.in. położyć nacisk na jak najszybsze stworzenie transeuropejskiej autostrady powietrznej. To zapobiegłoby fragmentacji europejskiej przestrzeni powietrznej i pozwoliło na zachowanie ciągłości usług lotniczych nawet w przypadku nieprzewidzianych wypadków czy zakłóceń systemu transportu lotniczego. Obecnie fragmentacja rynku lotniczego wynika m.in. z różnych praktyk stosowanych w poszczególnych krajach członkowskich, w tym różnej wysokości opłat i podatków oraz zróżnicowanych procedur operacyjnych. Wydłuża to tylko czas lotów, generuje opóźnienia, powoduje dodatkowe zużycie paliwa i zwiększa emisję dwutlenku węgla, szkodząc konkurencyjności UE. Tymczasem - jak przypominają eurodeputowani - przestrzeń powietrzna to także część jednolitego rynku UE. „Zwiększyliśmy możliwości podróżowania w Europie i poza nią, obniżyliśmy ceny. Jeszcze 20 lat temu wydawało się prawie niemożliwe, że można polecieć na weekend za granicę i to jeszcze tanimi liniami. To ewidentny wynik liberalizacji europejskiego rynku usług lotniczych. Jednak sektor lotnictwa staje dziś wobec nowych wyzwań, takich jak konkurencja ze strony państw trzecich. Dlatego powinniśmy wyzbyć się protekcjonizmu na rzecz budowania wspólnego modelu lotnictwa dla UE” – mówił podczas debaty poprzedzającej głosowanie czeski europoseł Pavel Teliczka z grupy ALDE, autor raportu. PE wezwał KE do opracowania wskaźnika unijnego, tzw. indeksu połączalności. Jego zadaniem ma być ocena sieci połączeń, ale w szerszym niż dotąd kontekście, czyli nie tylko pod kątem liczby i częstotliwości połączeń, ale także multimodalności, czyli możliwości łączenia różnych środków transportu (np. możliwości dotarcia na lotnisko drogą kolejową czy drogową), dostępności portów lotniczych, alternatyw transportowych, przystępności cenową itp. Dzięki temu uda się np. uniknąć budowania lotnisk widm, a także zintegrować różne sposoby transportu. „Jako pasażer chciałbym mieć możliwość zakupu np. wspólnego biletu, który pozwoli mi dojechać z domu na lotnisko, a potem do celu mojej podróży. Miałbym też nadzieję, że na lotnisku szybko i bez zbędnej zwłoki przejdę procedury kontroli bezpieczeństwa, wsiądę do energooszczędnego i cichego samolotu, po czym dolecę na miejsce bez zakłóceń” – dodał Teliczka. „Cieszę się, że właściwą uwagę poświęcono w tym sprawozdaniu kwestii dostępności transportu lotniczego. Przy obecnym poziomie mobilności możliwość skorzystania z przystępnych cenowo połączeń i portów lotniczych stosunkowo blisko miejsca zamieszkania jest niezwykle ważna. Można tę dostępność zapewnić tylko dzięki swobodnej konkurencji na rynku lotniczym, także z udziałem podmiotów spoza UE i linii niskokosztowych, oraz dzięki odpowiedniemu poziomowi inwestycji w infrastrukturę” – skomentował europoseł Kosma Złotowski z PiS. Obecnie bezpośrednie zatrudnienie w sektorze lotnictwa znajduje od 1,4 mln do 2 mln osób. Ogólna liczba powiązanych z nim miejsc pracy jest jednak znacznie wyższa i sięga nawet 5,5 mln pracowników różnych branż. UE zarabia na sektorze lotniczym 110 mld euro rocznie. Szacuje się, że do 2035 roku europejski ruch lotniczy będzie o połowę większy niż w roku 2012. (PAP)

Komentarze