Irańskie linie lotnicze zamówiły u Boeinga 80 samolotów

Jak ujawnił irański minister transportu Asghar Fakrigh-Kashan kontrakt będzie opiewał na połowę tej kwoty. Z kolei narodowy przewoźnik, IranAir odbiorca części tych maszyn ujawnił, że wartość kontraktu nie przekroczy 10 mld dol. Irańczycy kupują samoloty w idealnym dla siebie momencie. Na rynku pojawiło się silne spowolnienie w zamówieniach, dwaj najwięksi producenci Beoing i Airbus tną koszty i zmniejszają produkcję zwłaszcza dużych maszyn, takich jak B777 i A380. W Airbusie zamówili oni 100 maszyn o cenie katalogowej 18-20 mld dolarów, ale ostateczne warunki kontraktu nie zostały ujawnione, wiadomo tylko, że w ostatniej chwili zrezygnowali z A380. Producenci samolotów bardzo rzadko informują o tym ile która linia zapłaciła za ich samoloty, a ostateczna cena zawsze jest uzależniona od wielkości zamówienia, rodzaju maszyn i terminów dostaw oraz historii kontaktów na linii przewoźnik-producent. Jak mówił minister transportu Iranu wcale nie jest wykluczone, że irańscy przewoźnicy nie dokupią jeszcze 20 turbośmigłowych ATR-ów, oprócz już potwierdzonych zamówień na 20 takich maszyn. Oczekuje się, że przedstawiciele ATR, którego współwłaścicielami są francusko-niemiecki Airbus i włoska Finmeccanica pojawią się w Teheranie jeszcze w tym tygodniu i w szybkim czasie dojdzie do podpisania kontraktu. W tym przypadku irańskie linie miałyby zapłacić za pierwszą dostawę tych maszyn nie więcej, niż 500 mln dol. (rp.pl)

Komentarze