Zmiana na stanowisku prezesa działu samolotów cywilnych Boeinga

Boeing mianował b.członka kierownictwa General Electric, Kevina McAllistera na stanowisko szefa działu samolotów cywilnych BCA i ogłosił powołanie nowego działu usług, by przejąć część rynku części zamiennych i napraw po sprzedaży. K.McAllister (53 lata) zastąpił w trybie natychmiastowym Raya Connera (61) i pokieruje działem osiągającym obroty 66 mld dolarów. Conner, który zaczął pracę w koncernie jako mechanik lotniczy niemal 40 lat temu, zostanie wiceprzewodniczącym rady dyrektorów do 2017 r. i pomoże w okresie przejściowym. McAllister był związany z sektorem lotniczym w GE od niemal 30 lat, zna dobrze Boeinga i jego klientów - poinformował dziennikarzy prezes Dennis Muilenburg.McAllister był prezesem działu usług lotniczych w GE z obrotami 8 mld dolarów, które zarabiał głównie na umowach serwisowania silników konglomeratu. Linie lotnicze płacą zwykle za każdą godzinę używania silników, co pokrywa ich serwis i utrzymanie w gotowości. Boeing mianował także Stanleya Deala (52) na szefa nowego działu usług Global Services; wcześniej był wiceprezesem działu usług w BCA. Nowy dział zacznie działalność w III kwartale 2017 r.Zmiany są dużym i ważnym krokiem w realizacji celu Boeinga zwiększenia rocznych przychodów z usług do ok.50 mld dolarów rocznie za 10 lat z obecnych ok.15 mld. Zmiany nie zakłócą planów projektowania samolotów, ale oznaczają nacisk na generowanie wartości cyklu życia produktów - stwierdził prezes mając na myśli produkcję samolotów z jednoczesnym zwiększaniem przychodów z ich serwisowania.- Zawsze mówiliśmy, że zwiększenie usług to zasadnicza część naszej strategii, teraz widzicie, że kładziemy na to nacisk i odpowiednio inwestujemy - dodał. Prezes poinformował, że w nowym dziale kierowanym przez Deala znajdzie się ok.20 tys. pracowników z różnych pionów obsługi klientów w koncernie - samolotów cywilnych, wojskowych, kosmicznego i zabezpieczeń. Dział będzie mieć małą centralę w Dallas, ale większość pracy pozostanie tam, gdzie była dotąd wykonywana.- Muilenburg potrząsa działem BCA zaskakującą nominacją człowieka z zewnątrz, co jest zapewne dobrym posunięciem, bo świeże spojrzenie nowego szefa może wywołać pozytywne odruchy - uznał analityk z Baird Equity Research, Peter Arment. W ubiegłym roku Muilenburg mianował Leanne Caret szefową działu wojskowego, wcześniej kierowała tam działem usług.- Teraz cała trójka w naszej firmie ma głęboką znajomość usług - stwierdził Muilenburg.Od czasu gdy został prezesem Boeinga w lipcu 2015, koncern stale rozwijał dział usług, co drażniło niektórych partnerów. W bieżącym roku zakończył umowę z jednym z największych dostawców, Spirit AeroSystems Holding, praktycznie przejmując produkowanie zyskownych części zamiennych używanych przy naprawie samolotów. Zaczął też wprowadzać w koncernie produkcję niektórych elementów, aby kontrolować naprawy, przesiał własne bazy danych, aby pomóc planować liniom lotniczym niezbędne przeglądy samolotów.Na naprawy silników przypada niemal połowa rynku usług, ale to jest poza zasięgiem Boeinga czy Airbusa. Producenci silników tacy jak GE czy Pratt&Whitney zastrzegli dla siebie rynek usług posprzedażnych ponad 10 lat temu. Wzrost usług posprzedażnych świadczonych przez Boeinga jest jednak większy od wzrostu o 4,5 proc całego rynku tych usług - podał wiceprezes Dennis Floyd - "a to oznacza, że zwiększamy udział rynkowy". (rp.pl)

Komentarze