Brazylia jest przeciwna pomocy publicznej dla Bombardiera

Brazylia może zgłosić w WTO protest przeciwko pomocy publicznej dla Bombardiera, która zaszkodzi Embraerowi — zapowiedział minister José Serra Obecny szef dyplomacji Bazylii, który wcześniej kandydował na stanowisko prezydenta tego kraju powiedział, że zainwestowanie przez władze prowincji Quebec miliarda dolarów w program CSeries Bombardiera jest dotacją i daje kanadyjskiej firmie nieuczciwą przewagę nad Embraerem. — Badamy wszczęcie procedury protestacyjnej znowu, jak kiedyś. Dlaczego istnieje konieczność subsydium od władz Quebecu? — stwierdził w wypowiedzi dla Reutera. Po raz pierwszy ważny przedstawiciel władz Brazylii publicznie przyznał, że jest możliwe zakwestionowanie w WTO przyznania kanadyjskich środków publicznych. Nowy spór handlowy w organizacji w Genewie przeciwstawi sobie dwóch największych na świecie producentów samolotów regionalnych i zwiększy napięcie w stosunkach obu krajów starających zapewnić sobie część udziału w światowym rynku, gdy wzrost gospodarczy jest nikły. Brazylia przeżywa najpoważniejszą od pokoleń recesję, która spowodowała utratę 2 mln miejsc pracy w ubiegłym roku. Władze Quebecu postanowiły kupić niemal połowę udziału w programie nowych samolotów odrzutowych Bombardiera, który jest opóźniony o ponad 2 lata i przekroczył budżet o kilka miliardów dolarów. Zainwestowały w dwóch ratach, po 500 mln — pierwszą zrealizowały 30 czerwca, drugą mają przelać 1 września. Bombardier rozmawia także z rządem federalnym o podobnej inwestycji w ten program. Brazylia obawia się, że CSeries zapewnią Kanadyjczykom nieuczciwą przewagę w kampanii marketingowej, podczas gdy Embraer oferuje podobne samoloty, ostatnio nowszej generacji E2 z lepszymi silnikami. Brazylia i Kanada spierały się wielokrotnie na forum WTO o pomoc publiczną dla Bombardiera i Embraera, podobnie jak Airbus z Boeingiem o to samo. Kolejna wojna handlowa producentów maszyn regionalnych może wciągnąć obu większych, bo CSeries będą również konkurencją dla ich najmniejszych samolotów. (rp.pl)

Komentarze

Prześlij komentarz