Raport rosyjskiego MAK-u w sprawie marcowej katastrofy samolotu linii FlyDubai

Na działania załogi kładzie nacisk ogłoszony w piątek raport rosyjskiego Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) w sprawie marcowej katastrofy samolotu linii FlyDubai w Rostowie nad Donem. Zginęły wówczas 62 osoby - wszyscy pasażerowie i załoga. Jak głosi raport, katastrofa Boeinga 737 nastąpiła przy powtórnej próbie lądowania w trudnych warunkach meteorologicznych, w deszczu i przy silnym wietrze od strony burty. "W wyniku wstępnej analizy informacji z rejestratorów pokładowych ustalono, że załoga samolotu przeprowadzała podejście do lądowania w trybie pilotażu ręcznego (z wyłączonym autopilotem) w trudnych warunkach pogodowych" - głosi raport. Podczas pierwszej próby lądowania systemy pokładowe informowały o raptownej zmianie siły i kierunku wiatru, wobec czego samolot odszedł na drugi krąg. Załoga czekała na poprawę warunków pogodowych. Podczas drugiej próby lądowania, również w trybie ręcznym, w ostatnich minutach lotu załoga podjęła decyzję o odejściu na drugi krąg i rozpoczęło się nabieranie wysokości. Raport opisuje dalej, że pilot odsunął ster w kierunku "od siebie", co spowodowało pochylenie w dół dziobu samolotu. W połączeniu z kątem odchylenia statecznika maszyny sprawiło to, że samolot zaczął raptownie schodzić w dół. "Dalsze działania załogi nie pozwoliły na uniknięcie zderzenia z ziemią" - głosi raport MAK. Samolot uderzył o ziemię przy prędkości 600 km/h. MAK wskazał, że nadal prowadzone są prace nad odczytem zapisów z czarnych skrzynek, aby ustalić dokładnie treść rozmów załogi. Z raportu wynika, że piloci legitymowali się odpowiednimi dokumentami i doświadczeniem. Linie FlyDubai poinformowały, że zapoznały się z ustaleniami raportu i wyrażają poparcie dla oficjalnego śledztwa. Pod koniec marca MAK uznał, że w samolocie w chwili zderzenia z ziemią nie stwierdzono żadnych awarii technicznych. Tę opinię komitet wydał na podstawie wstępnej analizy zapisów z czarnych skrzynek. W związku z tragedią w Rostowie nad Donem rosyjska agencja transportu lotniczego Rosawiacja zażądała w czwartek od szefów linii lotniczych zorganizowania dodatkowych szkoleń i ćwiczeń dla pilotów. Dp katastrofy samolotu FlyDubai doszło przy bardzo złej pogodzie i widoczności. Ze względu na bardzo silny wiatr kilka innych samolotów miało problemy z lądowaniem. Przed wypadkiem samolotu z Dubaju do lądowania trzykrotnie podchodziła maszyna Aerofłotu, która jednak odleciała ostatecznie na oddalone o 300 km lotnisko w Krasnodarze. Samolot tanich linii FlyDubai leciał z Dubaju do Rostowa nad Donem. Na pokładzie było 55 pasażerów i siedmioro członków załogi. Pasażerowie byli obywatelami Rosji, Ukrainy, Uzbekistanu, Indii. Załoga samolotu pochodziła z Cypru, Hiszpanii, Kirgistanu, Kolumbii, Rosji i Seszeli. Źródło: PAP

Komentarze