Katastrofa samolotu linii Fly Dubai w Rostowie nad Donem

Samolot Boeing 737 z 62 osobami na pokładzie rozbił się w sobotę nad ranem podczas próby lądowania na lotnisku w Rostowie nad Donem, w południowej Rosji . Według służb ratowniczych nikt nie przeżył. Samolot należał do taniego przewoźnika "FlyDubai" i wykonywał rejs z Dubaju do Rostowa. Na pokładzie znajdowało się 55 pasażerów i 7 członków załogi. Według regionalnego oddziału ministerstwa ds. nadzwyczajnych Rosji większość pasażerów była mieszkańcami Rostowa, ale na pokładzie było też - według wstępnych ustaleń - jedenastu cudzoziemców, których narodowości jeszcze nie ustalono. Agencja Interfax podała, że w siedmioosobowej załodze 6 osób było obcokrajowcami. Do katastrofy doszło przy fatalnej pogodzie. Wiał bardzo silny wiatr, dochodzący w porywach do 22 metrów na sekundę i padał deszcz. Widoczność była słaba. Załoga samolotu z powodu silnego wiatru nie mogła wykonać manewru przy pierwszym podejściu i odeszła na drugi krąg. Jednak przy drugim podejściu maszyna uderzyła w początek pasa startowego, całkowicie rozpadła się i zapaliła się. Według niektórych źródeł nastąpił również wybuch. Szczątki Boeinga 737-800 zostały rozrzucone na dużym obszarze koło pasa startowego. Na miejsce katastrofy natychmiast przybyły służby ratunkowe i strażacy. Pożar został szybko ugaszony. Lotnisko zostało zamknięte i prawdopodobnie nie wznowi normalnej pracy przez całą sobotę. Wszystkie starty i lądowania zostały odwołane. Przybywające samoloty kierowane są na lotnisko w Krasnodarze. Ministerstwo ds. nadzwyczajnych Rosji utworzyło na miejscu sztab kryzysowy, który koordynuje działania wszystkich służb. Źródło: polsatnews.pl

Komentarze