47 lat temu odbyła się pierwsza prezentacja Boeinga 747


30 września 1968 r., pierwszy Boeing 747 wyjechał z nowej fabryki koncernu w Everett. Na specjalnie z tej okazji zorganizowanej uroczystości tysiące gości mogło podziwiać gigantyczny samolot o rozpiętości skrzydeł 196 stóp i ogonie kończącym się na wysokości szóstego piętra. 


Charakterystyczny garb górnego pokładu sprawi, że Boeing 747 stanie się najbardziej rozpoznawalnym samolotem świata. Garb ten jest zresztą efektem przeniesienia kokpitu pilotów na wyższy od głównego pokładu pasażerskiego poziom, w ten sposób pomyślano o wersji transportowej 747, gdzie uchylany nos samolotu miał pozwolić na szybki załadunek towarów od przodu. Pierwsze zamówienie na model 747 złożyły linie Pan American World Airways w kwietniu 1966 roku. Przewoźnik za 25 samolotów zapłacił 525 mln dolarów. 

W połowie lat 60-tych ubiegłego wieku rynek przewozów lotniczych kwitł w najlepsze i prezes Pan Am Juan Trippe poprosił trzech producentów (Douglas, Lockheed i Boeing) o opracowanie prototypu samolotu dla 350 pasażerów, który ma być większy od Boeinga 707, obiecując, że jeśli taki powstanie, to od razu jego linie go zamówią. - Dali mi kilku inżynierów i rozpoczęliśmy studia nad tym, jak do cholery zbudować tak wielki samolot. To doprowadziło do koncepcji 747, koncepcji szerokiego kadłuba, która jest teraz kopiowana przez wiele osób - wspomina główny inżynier programu 747, Joseph P. Sutter, nazwany z czasem "Ojcem Jumbo Jeta". Praca nad projektowaniem 747 całkowicie pochłonęła Joe Suttera, który przy desce kreślarskiej spędzał 5-6 dni w tygodniu po 10-12 godzin. Jak sam wspomina w tym czasie wspierała go żona Nancy, którą z kolei wspierała trójka dzieci: Gabrielle, Jonathan i Adrienne. - Nie mógłbym tego dokonać bez mojej żony. Gdy wracałem do domu przybity problemami, na które zdawało się nie być rozwiązania, ona tam była by pomóc mi wyjść z dołka. Inteligentna, piękna, pełna humoru i życia, dzieliła ciężar rozwoju 747. Źródło: dlapilota

Komentarze