Burza poprzewracała samoloty na lotnisku w Chandler

Około 30 lekkich samolotów zostało uszkodzonych po tym, jak przez miasto Chandler w amerykańskim stanie Arizona przetoczyła się potężna burza. Żywioł napotkał na swojej drodze miejskie lotnisko, wykorzystywane głównie przez ruch general aviation. 
Potężne podmuchy wiatru porozrzucały zaparkowane samoloty – niektóre z nich znajdowano doszczętnie zniszczone kilkaset metrów od miejsca postoju. – Na straty trzeba spisać co najmniej 6 samolotów należących do miejscowej szkoły lotniczej, 9 kolejnych zostało poważnie uszkodzonych – powiedział John Walkup z lotniska Chandler. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Stacja telewizyjna ABC15 Arizona podała, że w krótkim czasie okolicę dwukrotnie nawiedziło zjawisko downburst, z wiatrami osiągającymi prędkość ponad 110 km/h. – To było straszne. Pracuję tu od 1953 roku i to pierwszy raz kiedy coś takiego się wydarzyło – powiedział lokalnym dziennikarzom pilot Robert Copeland. Downburst to silny prąd zstępujący w chmurze burzowej, który dociera do powierzchni ziemi, gdzie rozchodzi się w różnych kierunkach powodując szkody. Niektóre przypadki zjawiska downburst mogą powodować bardzo poważne straty, przypominające pod pewnymi względami zniszczenia po trąbie powietrznej. Downburst niemal zawsze pojawia się w czasie burzy, choć czasami może pojawić się przy przechodzeniu silnie rozwiniętej chmury Cumulus. Źródło: dlapilota 

Komentarze