Wielka
Brytania powinna zbudować trzeci pas startów i lądowań na londyńskim Heathrow —
uznała rządowa komisja w ostatecznie ogłoszonym raporcie, co przysporzy
politycznych problemów premierowi Davidowi Cameronowi
Po 3 latach
badań komisja ds. lotnisk wybrała nowy pas na Heathrow od dwóch innych
rozwiązań z krótkiej listy, bo uznała, że takie rozwiązanie zapewni krajowi w
najlepszy sposób pilnie potrzebną obsługę lotów międzykontynentalnych na nowe
rynki i pobudzi gospodarkę.
— Heathrow
zapewnia największe korzyści dla podróżujących służbowo, operatorów frachtu i
całej gospodarce — stwierdził przewodniczący komisji Howard Davies.
Teraz do
rządu należy decyzja, czy zatwierdzić ten wybór, który Cameron wykluczył w 2009
r. w czasie, gdy będzie u władzy. Davies zaapelował do rządu, by zrozumiał, że
decyzja o Heathrow jest konieczna dla ochrony reputacji kraju jako otwartego
gospodarczo.
Zalecenie
rozbudowy londyńskiego lotniska uzupełniono pakietem działań mających
zmniejszyć hałas i wpływ na środowisko nowego pasa, aby rozproszyć wszelkie
obawy, które wcześniej wywoływały protesty i podziały wśród polityków.
Parlamentarzyści
zgadzali się na ogół, że południowo-wschodnia Anglia potrzebuje nowego pasa dla
zachowania własnej konkurencyjności, ale budowa takiego pasa w gęsto
zaludnionej strefie zachodniego Londynu jest politycznie zabójcza. Poprzedni
plan rozbudowy anulowano w 2010 r., teraz komisja określiła swoje propozycje
jako zasadniczo odmienne, podała jako przykład lokalizację bardziej na zachód,
zakaz nocnych lotów i rządową obietnicę, że więcej pasów nie powstanie tam
później.
Firmy i linie
lotnicze opowiadały się za rozbudową największego brytyjskiego lotniska, które
wykorzystuje 98 proc. swych możliwości, a nie za rozbudową Gatwick. Wielka
Brytania już zostaje w tyle za europejskimi rywalami — twierdzi biznes.
Heathrow ma dwa pasy, Gatwick jeden w porównaniu z czterema na CDG w Paryżu czy
sześcioma na Schiphol w Amsterdamie.
Zarząd Gatwick
oświadczył, że nadal uważa się za kandydata do decyzji rządu. — Jesteśmy pewni,
że rząd podejmie decyzję o wyborze Gatwick jako jedyną opcję możliwą do
wykonania — — oświadczył prezes Stewart Wingate.<
Kilku znanych
polityków konserwatywnych sprzeciwiało się dodatkowemu pasowi na Heathrow.
Burmistrz Londynu, Boris Johnson nazwał werdykt komisji rozczarowującym i
dodał, że trzeci pas nigdy tam nie powstanie. Minister transportu Patrick
McLoughlin zapowiedział rozpatrzenie zalecenia komisji. — Jako naród musimy być
ambitni i patrzeć w przyszłość. Raz na pokolenie trafia się okazja udzielenia
odpowiedzi na tak żywotną kwestię — dodał.
Heathrow ocenia,
że budowa mogłaby zacząć się w 2020 r., nowy pas byłby gotowy w 2025 r., ale to
zależy od decyzji rządu i surowych przepisów o planowaniu.
Premier Cameron
zapowiedział decyzję do końca roku.
— Jest istotne,
że dysponujemy bardzo szczegółowym raportem. Z zapoznamy się z nim i zajmiemy
jasne stanowisko z prawnego punktu widzenia. Decyzję podejmiemy przed końcem
roku — poinformował w parlamencie. Źródło: ekonomia.rp.pl
Komentarze
Prześlij komentarz