Nadlatuje Caracal czyli francuski śmigłowiec wybrany do testów

Jeden z największych przetargów w historii Wojska Polskiego rozstrzygnięty. Do testów trafią francuskie śmigłowce EC725 Caracal.  O zamówienie na śmigłowce ubiegały się trzy firmy. 


Oprócz francuskiego Airbus Helicopters, który przekonywał Polaków do zakupu EC725 Caracal o warte około 13 mld złotych zamówienie starały się Amerykański Sikorsky Aircraft, który oferował produkowaną w Mielcu maszynę S-70i "BlackHawk" w wersji s-70 International, oraz a włosko-brytyjska AgustaWestland z maszyną AW149, produkowaną w Świdniku. W praktyce Airbus wygrał postępowanie; wydaje się mało prawdopodobne, by śmigłowiec nie przeszedł planowanych na przełom maja i czerwca testów – zaznaczył odpowiedzialny za zakupy uzbrojenia wiceminister obrony Czesław Mroczek. Airbus jako jedyny nie ma w Polsce wytwórni (choć obiecuje zakup Wojskowych Zakładów Lotniczych w Łodzi). Powód? "Oferty złożone przez WSK PZL Świdnik S.A oraz konsorcjum Sikorsky International Operations Incorporation, Sikorsky Aircraft Corporations, wraz z Polskimi Zakładami Lotniczymi Sp. z o. o. z Mielca nie spełniły wymogów formalnych i wymagań technicznych dotyczących m.in. terminu dostaw, wyposażenia śmigłowców w systemy walki, ustanowienia zdolności do serwisowania w WZL-1 Łódź" - uzasadnia swój wybór MON. Okazało się, że ze 105 kryteriów offsetowych AgustaWestland i PZL Świdnik spełniły 41, Black Hawk 50, a wiropłat Airbusa 71. Rozpoczęcie dostaw śmigłowców możliwe jest już od 2017 roku. "Z uwagi na charakter postępowania, ostateczna wartość kontraktu zostanie przedstawiona po zawarciu umów offsetowych i dostawy" - informuje MON. Ministerstwo zdecydowała się też ograniczyć liczbę kupowanych maszyn z 70 do 50. Zamówienie ma dotyczyć 34 śmigłowców w wersjach specjalistycznych - zwalczania okrętów podwodnych, dla wojsk specjalnych, ratownictwa medycznego – oraz 16 maszyn w odmianie transportowej. Źródło: newsweek.pl

Komentarze