Katastrofa
samolotu Germanwings spowodowała szok i żałobę wśród pilotów Lufthansy. Według
szefa związku zawodowego Cockpit to tragiczne zdarzenie może mieć też pozytywne
skutki: pozwoli na zawarcie porozumienia taryfowego między pilotami a
kierownictwem Lufthansy.
Protest
przeciwko ograniczaniu ochron socjalnych, w tym ograniczeniom w wypłacaniu
pilotom świadczeń przedemerytalnych - trwa już od dłuższego czasu. Lufthansa
chce podnieść wiek uprawniający do przejścia na wcześniejszą emeryturę.
Jednak od
katastrofy samolotu Germanwings protest został zamrożony. Teraz piloci chcą
powrotu do negocjacji.
- Tak potworne
wydarzenie może zmienić punkt widzenia - powiedział wiceprezydent związku
Cockpit Ilja Schulz, cytowany przed tygodnik "Der Spiegel". Schulz
powiedział też, że katastrofa "zintegrowała" pilotów i sprawiła, że
wielu z nich "przemyślało na nowo pewne sprawy".
Kiedy oficjalnie
rozpoczną się nowe negocjacje jeszcze nie wiadomo.
Piloci Lufthansy
zawiesili strajk po katastrofie samolotu Germanwings, który rozbił się we
francuskich Alpach 24 marca tego roku. Do katastrofy doprowadził drugi pilot,
który rozmyślnie skierował samolot na górskie zbocze. W katastrofie zginęło 150
osób. Źródło: ekonomia.rp.pl
Komentarze
Prześlij komentarz