35 rocznica katastrofy Ił-a 62 „Mikołaj Kopernik”

Dziś mija 35 lat od katastrofy samolotu Ił-62 Polskich Linii Lotniczych LOT (SP-LAA) „Mikołaj Kopernik". W wypadku, do którego doszło na fortach przy warszawskim lotnisku kilkanaście minut po godzinie 11-tej w piątek 14 marca 1980 roku, zginęło 77 pasażerów i 10 członków załogi.
- LOT starał się uzyskać od producenta radzieckiego Iły-62, żeby móc latać do Ameryki – wspomina kapitan PLL LOT, Marian Nowotnik. W latach 60-tych największą maszyną we flocie polskiego przewoźnika był Ił-18, samoloty tego typu latały na dalekich trasach, takich jak Warszawa – Moskwa, czy Warszawa – Madryt. Te turbośmigłowce były lubiane przez załogi, jednak nie pozwalały na obsługę tras międzykontynentalnych. Pierwszym Iłem-62 odebranym 16 marca 1972 roku przez PLL LOT była maszyna z numerami rejestracyjnymi SP-LAA, której nadano imię Mikołaja Kopernika. – Wraz z zakupem tych samolotów otworzyły się olbrzymie możliwości dla LOT-u -opowiada kapitan PLL LOT, Zbigniew Kwiatek. - LOT z takiego przedsiębiorstwa zaściankowego po prostu wyszedł w szeroki świat. Przedtem samoloty LOT-u latały tylko po Europie. Źródło: dlapilota

Komentarze