PLL
LOT co najmniej do końca października nie wystąpi o drugą transzę pomocy
publicznej - podała w czwartek spółka w komunikacie. Prezes LOT Sebastian
Mikosz powiedział, że spółka robi wszystko, by odsunąć w czasie decyzję o
wystąpieniu o taką pomoc.
Przebywający na
Forum EFNI w Sopocie prezes LOT-u mówił PAP, że sytuacja spółki poprawia się na
tyle, że w dalszym ciągu odsuwa w czasie decyzję o wstąpieniu o drugą transzę
pomocy. "Będziemy odsuwać tę decyzję tak długo, jak będziemy mogli" -
podkreślił.
"Nasza
obecna sytuacja finansowa, to wyłącznie efekt wysiłku i konsekwentnych działań
spółki. Do tej pory nie pomagały nam żadne czynniki rynkowe, jak ceny paliwa
lotniczego czy kursy walutowe, co w niewielkim stopniu miało miejsce w ubiegłym
roku" - mówił.
Jak mówił,
pierwotnie planowano, że druga transza pomocy trafi do LOT w sierpniu 2013 r.
"Do końca roku 2015 mamy możliwość wstąpienia o tę transzę. Jeśli
powstanie taka potrzeba, choćby z racji tego, że dalsza restrukturyzacja będzie
wymagała szybszego finansowania, wówczas wystąpimy o nią" - wskazał.
"Podejmujemy
jednak wszystkie możliwe działania, aby nadal odsuwać tę decyzję" -
zaznaczył.
Mikosz
poinformował też, że nadal podtrzymuje prognozę 70 mln zł na działalności
podstawowej na plusie w 2014 roku. Jednocześnie dodał, że jeśli chodzi o wynik
netto, to "wszystko będzie zależeć w dużej mierze od różnic
kursowych".
W czwartkowym
komunikacie LOT poinformował, że spółka konsekwentnie zwiększa swoje zyski.
"Już po 8 miesiącach tego roku spółka zaczęła zarabiać na lataniu. Obecnie
jest kilkadziesiąt milionów złotych na plusie" - napisano. Źródło: rp.pl
He he, super podejście biznesowe: Jest fajnie, może nie będziemy was okradać... ale nie obiecujemy.
OdpowiedzUsuń