Sebastian Kawa (Aeroklub Bielsko-Bialski) w klasie 15-metrowej
i Karol Staryszak (Aeroklub Podkarpacki) w 18-metrowej prowadzą po czterech
konkurencjach szybowcowych mistrzostw świata, które odbywają się w Lesznie.
Ze względu na przewidywane burze środowa rywalizacja
została skrócona - była to zaledwie dwugodzinna konkurencja obszarowa, ale loty
nie należały jednak do najłatwiejszych. Zdobycze punktowe też nie były znaczące
– zwycięzcy, zamiast możliwego tysiąca, otrzymali tylko po ponad 600 punktów.
Staryszak i plasujący się za nim Łukasz Wójcik
(Aeroklub Włocławski) środowej konkurencji nie zaliczą do najbardziej udanych;
obaj zajęli ex aequo 19. lokatę. Duża przewaga z poprzednich dni sprawiła, że
przewodzą klasyfikacji.
"Sytuacja, gdy dwóch pilotów uzyskało ponownie
identyczny wynik, jest rzadko spotykana w sporcie szybowcowym. Staryszak i
Wójcik wielokrotnie zmieniali się na prowadzeniu" - podkreślił Jarosław
Adamek z biura prasowego.
W klasie 15-metrowej zadanie dnia najlepiej wykonał
Czech Radek Krejcirik. Kawa uplasował się na szóstym miejscu, ale pozycji
lidera nie stracił. Jacek Flis (Aeroklub Ziemi Zamojskiej) awansował na siódmą
lokatę, natomiast Łukasz Grabowski (Aeroklub Włocławski) spadł na dziesiątą.
W klasie otwartej liderem pozostał Francuz Kilian
Walbrou. Witold Czarnik (Aeroklub Rzeszowski) przesunął się na 11. miejsce, a
Janusz Centka (Aeroklub Leszczyński) na 12. (PAP)
Komentarze
Prześlij komentarz