Podniebna defilada z okazji dnia Wojska Polskiego

Nad stolicą w Święto Wojska Polskiego przeleciały w szyku defiladowym śmigłowce, samoloty z jednostek lotnictwa taktycznego i transportowego oraz zespoły akrobacyjne „Orlik” i „Biało-Czerwone Iskry”. Gościnnie pojawią się też dwa amerykańskie śmigłowce Black Hawk. Większość z ponad 50 samolotów i śmigłowców, które wzięły udział w defiladzie, opuściła swoje bazy. Stacjonowały na lotnisku 23 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim. MiG-i-29 (na co dzień stacjonują w Mińsku Mazowieckim), Su-22, śmigłowce SW-4 Puszczyk, W-3 Sokół, Mi-17 i Mi-24. – Treningi odbywały się codziennie. Piloci ćwiczyli układy, jakie zaprezentują podczas powietrznych pokazów na defiladzie – mówi mjr Mirosław Guziel, oficer prasowy 23 Bazy.
Natomiast z lotniska w Dęblinie, oprócz stacjonujących tam samolotów Iskra, loty wykonały także samoloty transportowe. – Od kilku dni są u nas C-295, Herculesy i Bryzy. Trenują też piloci z zespołów akrobacyjnych – mówi kpt. Grzegorz Grabarczuk, oficer prasowy 4 Skrzydła Lotnictwa Szkolnego. Zanim transportowce pojawiły się w Dęblinie, ich załogi przez kilka dni trenowały w okolicach 33 Bazy Lotnictwa Transportowego w Powidzu. – Samoloty transportowe na co dzień nie latają w ugrupowaniach. Dlatego zawsze przed tego rodzaju pokazami piloci ćwiczą. Chodzi o to, by zgrać odległości, prędkości, żeby wszystko dopasować – wyjaśnia kpt. Włodzimierz Baran, rzecznik 3 Skrzydła Lotnictwa Transportowego. Podczas defilady cztery Bryzy zaprezentowały szyk w kształcie rombu, a trzy Casy C-295 przeleciały w szyku „strzały”. Podczas defilady był też mieszany klucz pary Herculesów i dwóch C-295. Po nich nad Alejami Ujazdowskimi przeleciało sześć Orlików oraz para myśliwców Su-22 z dwoma samolotami MiG-29. Powietrzny pokaz zakończyły F-16. Źródło: polska-zbrojna

Komentarze