Szkoła
Orląt kupiła trzy lekkie śmigłowce Cabri G2. Francuskie maszyny będą
wykorzystywane w szkoleniu podchorążych. Kosztowały ponad 5 mln zł. Od dzisiaj
uczelnia może korzystać z nowoczesnego hangaru dla swojej floty powietrznej. W
budynku zmieści się nawet 17 samolotów i śmigłowców. Zwycięzcę przetargu na
zakup śmigłowców szkolno-treningowych dla podchorążych Wyższej Szkoły
Oficerskiej Sił Powietrznych wyłoniono za trzecim podejściem. Pierwsze dwa
przetargi nie przyniosły rozstrzygnięcia ze względu na zbyt wysoką cenę
oferentów. – W trzecim postępowaniu jedyną i zwycięską ofertę złożyła firma JB
Investments. Ta sama, która w październiku 2013 roku dostarczyła nam dwa
pierwsze wiropłaty Cabri G2. Tym razem także zaoferowała sprzedaż tych maszyn –
informuje płk pil. Marek Bylinka, prorektor ds. wojskowych. Za trzy francuskie
śmigłowce uczelnia zapłaciła w sumie 5,1 mln zł. W cenę zostały wliczone części
zapasowe, zestawy narzędzi, dokumentacja eksploatacyjna oraz szkolenie dwóch
mechaników w zakresie obsługi maszyny. Francuskie śmigłowce mają trafić do
uczelni za pół roku. Muszą jeszcze przejść loty próbne. Gdy test w powietrzu
wypadnie pozytywnie, trzy Cabri dołączą do stojących już w hangarze dwóch
takich samych maszyn. Wszystkie będą wykorzystywane przede wszystkim w
szkoleniu podchorążych, przyszłych pilotów śmigłowców. – Zanim zasiądą oni w
Puszczykach, będą musieli wylatać około 50 godzin na śmigłowcach Cabri i zdobyć
licencję turystyczną – wyjaśnia ppłk pil. Maciej Wilczyński, kierownik
Akademickiego Ośrodka Szkolenia Lotniczego WSOSP. Maszyny posłużą także
cywilnym studentom Szkoły Orląt. Już niebawem dwóch z nich rozpocznie szkolenie
w celu zdobycia licencji zawodowej. Każdy ze śmigłowców Cabri G2 waży 420 kg, może pokonać dystans
700 km
lub lecieć bez przerwy przez ponad 4godziny. Maszyny są wyposażone m.in. w
przyrządy pilotażowo- nawigacyjne do lotów z widocznością ziemi (Visual Flight
Rules – VRF) w dzień i w nocy, transponder, radiostację i odbiornik VOR/ILS. Cabri G2 są wykorzystywane w
szkoleniu pilotów w dziesięciu krajach, m.in. w Niemczech, Szwajcarii,
Australii i Nowej Zelandii.
Wyższa
Szkoła Oficerska Sił Powietrznych ma obecnie sześć samolotów: trzy Diamondy
DA20 i trzy Zliny 143LSI i 242L. Do dwóch kupionych śmigłowców Cabri G2 wkrótce
dołączą trzy kolejne. Przetarg na zakup maszyn ma zostać rozstrzygnięty na
początku listopada. Szkoła stara się też o pięć samolotów do szkolenia
podstawowego.
Źródło:
polska-zbrojna.pl
Komentarze
Prześlij komentarz