Uderzenie
pioruna, które zraniło kontrolera ruchu lotniczego na lotnisku Baltimore/Washington
International Thurgood Marshall, ujawniło potencjalną lukę w bezpieczeństwie
wież kontroli ruchu lotniczego podczas wyładowań atmosferycznych. To skłoniło
urzędników Federalnej Administracji Lotnictwa USA (FAA) do przeprowadzenia
inspekcji setek wież w całym kraju. Agencja poinformowała w oświadczeniu, że
wypadek był "Pierwszym tego typu w historii FAA” i planuje "ocenić
stan" instalacji zabezpieczających na 440 wieżach kontroli ruchu
lotniczego, za które jest odpowiedzialna w USA. W szczególności ma zostać
przebadane ponad 200 wież, które zostały zbudowane przed 1978 r., kiedy FAA po
raz pierwszy opublikowała standardy dla systemów ochrony. System na wieży
lotniska BWI zawiódł 12 września ubiegłego roku podczas burzy, prawdopodobnie z
powodu wadliwych renowacji przeprowadzonych w 1983 r. W wyniku tego zdarzenia
został ranny kontroler ruchu lotniczego Edward Boyd, który został porażony w
momencie uderzenia pioruna. Mężczyzna został on hospitalizowany i będzie
wymagał operacji. Po zdarzeniu kontrolerzy
wstrzymali na tym lotnisku wszystkie przyloty i odloty na ponad dwie godziny z
powodu obaw o bezpieczeństwo wieży. FAA poinformowała, że zatwierdziła 400 tys.
dolarów w celu rozwiązania problemów systemów ochrony odgromowej tego obiektu.
Prace przygotowawcze rozpoczęto tam już w zeszłym tygodniu, podobnie jak
inspekcje innych wież kontroli. Rzeczniczka FAA, Lynn Lunsford powiedziała, że
ocena starszych wież i tych w portach lotniczych, w których występuje gęsta
zabudowa, będzie prawdopodobnie mieć pierwszeństwo. Po zakończeniu oceny
,Agencja może poprosić o dodatkowe środki finansowe celem wdrożenia zmian”. Źródło:
AVweb
Komentarze
Prześlij komentarz