Linie lotnicze przewiozą do 2017 roku 3,9 mld
pasażerów - wynika z najnowszej prognozy Międzynarodowego Zrzeszenia
Przewoźników Powietrznych (IATA). To o 930 mln osób więcej niż w 2012 r., kiedy
na pokładach samolotów podróżowało 2,98 mld ludzi. Z pięcioletniej prognozy
IATA na lata 2013-2017 wynika, że w tym czasie ruch pasażerski wzrośnie o 31
proc. - blisko 292 mln osób będzie podróżowało na trasach międzynarodowych, a
638 mln - na krajowych. Największy wzrost w podróżach międzynarodowych odnotują
kraje wschodzących gospodarek z Bliskiego Wschodu - 6,3 proc. oraz z regionu
Azji i Pacyfiku - 5,7 proc. Tuż za nimi będą państwa Afryki - 5,3 proc. oraz
Ameryki Łacińskiej - 4,5 proc. W Europie przewozy pasażerskie w ruchu
międzynarodowym wzrosną o 3,9 proc., a do Ameryki Północnej - o 3,6 proc. Dobre
prognozy dotyczą również Chin. Według IATA na trasach wewnątrz tego kraju oraz
do Chin zauważalny będzie 24-proc. wzrost ruchu pasażerskiego. Przewiduje się,
że z 227,4 mln dodatkowych pasażerów 195 mln będzie podróżować na trasach
wewnątrz Chin, a 32,4 mln osób w ruchu międzynarodowym. Stany Zjednoczone będą
nadal największym rynkiem jeśli chodzi o połączenia krajowe - podróżować tam ma
677,8 mln pasażerów. Oznacza to wzrost o 70 mln ludzi w latach obejmujących prognozę.
Tuż za USA uplasują się Chiny - 487,9 mln osób do 2017 r. Stany Zjednoczone
będą także liderem w ruchu międzynarodowym. Specjaliści spodziewają się wzrostu
z 149,3 mln podróżnych w 2012 r. do 177,5 mln w 2017. Na drugim miejscu
uplasują się Niemcy, którzy mogą zanotować wzrost o 27,2 mln podróżnych wobec
149,4 mln pasażerów przewiezionych w ubiegłym roku. Eksperci nie są zdziwieni
tym, że region Azji i Pacyfiku oraz Bliskiego Wschodu będzie generował
największą dynamikę wzrostu ruchu pasażerskiego. Rządy tych krajów widzą
korzyści, jakie daje gospodarce branża lotnicza. Potencjał rozwoju mają też
kraje afrykańskie i państwa Ameryki Łacińskiej. "Aby czerpać korzyści,
rządy tych państwa muszą jednak zmienić podejście do lotnictwa, które nie może
być kojarzone z luksusem, ale siłą napędową gospodarki" - powiedział
cytowany w komunikacie IATA szef tej organizacji Tony Tyler. Przypomniał, że
branża lotnicza zapewnia ok. 57 mln miejsc pracy na świecie. IATA zrzesza 240
linii lotniczych, w tym PLL LOT, zapewniając ponad 84 proc. światowego ruchu
lotniczego. (PAP)
Komentarze
Prześlij komentarz