W katastrofie samolotu Piper Seneca III w Bawarii zginęły 3 osoby. Nie
wiadomo dlaczego pilot próbował lądować w deszczu i silnej mgle. Do katastrofy doszło wczoraj przed południem. Samolot
Piper Seneca III leciał z Hamburga do Coburg-Brandensteinsebene Airport (EDQC)
w Bawarii. Podczas lądowania w bardzo złych warunkach atmosferycznych pilot
próbował poderwać samolot, ale z niewyjaśnionych przyczyn doszło do zderzenia z
ziemią. Samolot rozbił o 11:10 na zalesionym terenie między Coburgiem a Rogen. W
katastrofie zginęły trzy osoby: 48-letni pracownik firmy ubezpieczeniowej z
Coburga, jego 31-letnia znajoma z Coburga i 58-letni pilot z powiatu Fürth w
Bawarii. Nie wiadomo dlaczego pilot zdecydował się na lądowanie w Coburgu w
deszczu i silnej mgle. Zwykle w takiej sytuacji samoloty są przekierowywane do
Norymbergi lub Erfurtu. Nieoficjalnie ocenia się, że pilot utracił orientację
przestrzenną. Może o tym świadczyć charakter zniszczeń wraku. Rozbity samolot
to dwusilnikowy Piper PA-34-220T Seneca III nr rej. D-GRCP. Źródło: Altair
Komentarze
Prześlij komentarz