Samolot
włoskich linii lotniczych Alitalia musiał w niedzielę wieczorem awaryjnie
lądować na lotnisku w Rzymie z powodu problemów z wysunięciem podwozia -
poinformowała włoska agencja Ansa. Nikomu nic się nie stało. Airbus A320, na
którego pokładzie było 151 pasażerów, leciał z Madrytu. Pilot miał problemy z
wysunięciem prawej goleni podwozia. Z tego powodu przerwał pierwsze podejście
do lądowania na lotnisku Fiumicino, a następnie dokonał niskiego przylotu, by
obsługa naziemna mogła obejrzeć podwozie. Pilot zdecydował się na lądowanie
awaryjne bez wysuniętego prawego podwozia. W pogotowiu czekały służby medyczne
i wozy strażackie. Płytę lotniska pokryto specjalną pianką przeciwpożarową. Po
zetknięciu się z płytą lotniska maszyna przechyliła się na prawą stronę i po
zatrzymaniu oparła się na skrzydle. Wszystkich pasażerów ewakuowano po
nadmuchiwanych trapach. Nikomu nic się nie stało. Włoskie władze lotnicze
wszczęły dochodzenie w celu ustalenia przyczyny awarii podwozia. W czerwcu br.
na tym samym lotnisku wylądował awaryjnie - również bezpiecznie - Airbus A320
linii Wizz Air. Wówczas w samolocie nie wysunęło się lewe podwozie. (PAP)
Komentarze
Prześlij komentarz