Do
katastrofy rosyjskiego śmigłowca Mi-8 doszło w Jakucji, 50 kilometrów od wsi
Deputatskij. Maszyna uderzyła w zbocze góry. Na pokładzie było 28 osób, w tym
11 dzieci. Służby informują o 23 ofiarach śmiertelnych. Powodem katastrofy był nagły podmuch wiatru.
Śmigłowiec uderzył o zbocze góry na wysokości około 900 metrów, stoczył się
w dół i zapalił. Tak twierdzi jeden z pilotów, który jest
w grupie ocalonych. Na pewno wśród
ofiar są dzieci. Ratownicy nie dotarli jeszcze do miejsca katastrofy. Warunki
pogodowe są tam fatalne, a temperatura wynosi zaledwie 5 stopni Celsjusza.
Jakucja leży pod kołem podbiegunowym i śmigłowce są tam często używane
jako środek transportu. Źródło: RMF24
Komentarze
Prześlij komentarz