W
dniach 4-7 lipca rozegrano 51 Lot Południowo-Zachodniej Polski im. Franciszka
Żwirki w Pobiedniku Wielkim. Impreza dosyć nietypowo została rozegrana w
oparciu o regulamin Rajdowo-Nawigacyjny (a nie Precyzyjny jak dotychczas). W
zawodach wzięło udział trzynaście załóg z kilkunastu aeroklubów regionalnych,
wszystkie startowały w najwyższej klasie - Unlimited. Tuż przed zawodami,
Aeroklub Krakowski gościł 8 załóg Rajdowej Kadry Narodowej, która
przygotowywała się do mistrzostw Europy w słowackiej Dubnicy.
Pierwsza
konkurencja odbyła się w piątek. Trasa zawodnicza biegła początkowo w kierunku
wschodnim od lotniska w Pobiedniku, następnie w stronę północną w rejon Nowego
Korczyna, rzeki Nidy i Działoszyc. Nawigatorzy nie mieli problemów z
wykreśleniem trasy, a piloci bardzo dobrze poradzili sobie z nawigacją i lotem
po łuku. Do odnalezienia było osiemnaście zdjęć i dwa znaki. Wracając z trasy,
zawodnicy oddali po dwa lądowania konkursowe. Po piątkowej konkurencji
prowadził Krzysztof Skrętowicz i Jakub Klęczar, którzy w bardzo ładnym stylu
uzbierali tylko 35 punktów karnych! Tuż za nimi ulokowała się załoga Jarosław
Sysio – Marcin Skalik, a pierwszą trójkę zamykali Bolesław Radomski i Dariusz
Lechowski. Piątkowy dzień zakończyliśmy obfitymi opadami deszczu i informacją,
że rozegranie sobotniej trasy stoi pod znakiem zapytania ze względu na warunki
atmosferyczne. W sobotę zaplanowano odprawę na godzinę 9:30, gdyż wcześniej nie
było sensu pojawiać się na lotnisku. Podstawy chmur były bardzo niskie, a trasa
miała przebiegać na południe, w góry. Ryszard Michalski, szef wyszkolenia
Aeroklubu Polskiego aż dwa razy startował na sprawdzenie pogody na trasie.
Wydanie zadania pierwszej załodze, przesuwano z godziny na godzinę, aż do
15stej. Trasa przebiegała w stronę południowo-wschodnią w rejon Limanowej i Gdowa.
Podczas II konkurencji nie było już tak kolorowo jak w czasie poprzedniej.
Nawigatorzy mieli trudne zadanie do wykonania i niektórzy popełnili błędy.
Warto dodać, że czas na przygotowanie trasy na ziemi był możliwie najkrótszy,
zawodnicy mieli tylko 15 minut na wykreślenie trasy przed planowanym take
off’em. W praktyce większość trasy trzeba było rysować w powietrzu, co
dodatkowo utrudniało zadanie. Tym razem route planner Jakub Drzewiński
przygotował cztery znaki i dwa trudne „sety” zdjęć do odnalezienia. II
konkurencję wygrali Janusz Darocha i Zbigniew Chrząszcz, będący najbardziej
doświadczoną i utytułowaną polską załogą! Tuż za nimi Marcin Chrząszcz i Kamil
Kliza, a na trzecim miejscu Marek Kachaniak z Łukaszem Pawlakiem. Ogłoszenie
oficjalnych wyników opóźniało się ze względu na protest jednej z załóg, JURY
obradowało bardzo długo i ostatecznie około godziny 21 poznaliśmy finalne
wyniki 51 Lotu Południowo-Zachodniej Polski im. Franciszka Żwirki
(podium):
1.Janusz
Darocha – Zbigniew Chrząszcz (Częstochowa/Wrocław)
2.Marcin
Chrząszcz – Kamil Kliza (Wrocław/StalowaWola)
3.Marek
Kachaniak – Łukasz Pawlak (Rzeszów/Warszawa)
Źródło: Aeroklub
Krakowski
Komentarze
Prześlij komentarz