Na
konferencji TEDGlobal w Edynburgu firma Airbus pokazała koncept samolotu
przyszłości o "koronkowej" konstrukcji. Jego duża część ma być
wydrukowana na drukarce 3D. Wizjonerzy z Airbusa chcą ułatwić pasażerom
wsiadanie i zapewnić pełne wrażeń widoki w czasie lotu. Kadłub miałby być
oparty na szkielecie przypominającym koronkę albo witraż. Dzięki temu samolot
byłby lżejszy i zużywał mniej paliwa, a pasażerowie mogliby podziwiać niebo
przez okna pokrywające całą górną część kadłuba. Jego konstrukcja miałaby
zostać wydrukowana na drukarce 3D (produkcję dużych jednolitych części kadłuba
i skrzydeł próbowano już kiedyś wprowadzić przy budowie samolotów wojskowych w USA, ale dwie dekady
temu okazało się to zbyt drogie - ciągle praktyczniejsze było łączenie
niewielkich kawałków aluminium). Wizjonerzy
z Airbusa wyobrażają sobie także, że do samolotu przyszłości pasażerowie
będą wchodzić szerokimi drzwiami i nie będą jak dziś cisnąć się w wąskim korytarzu.
A to dlatego, że bagaż podręczny zostawią przy wejściu, a samolot sam, za
pomocą wewnętrznego taśmociągu, dostarczy go w okolice konkretnego siedzenia. Same
fotele też mają być zupełnie inne niż dziś - wygodne, dostosowujące swój
kształt do ciała, a także odzyskujące energię z tarcia i nacisku siedzącego na
nich pasażera. Konstruktorzy z Airbusa
podkreślają, że największym wyzwaniem dla lotnictwa przyszłości jest
ograniczenie zużycia paliwa, wykorzystanie nowych paliw (np. metanu czy wodoru)
i ograniczenie hałasu emitowanego przez silniki. Europejski potentat w
produkcji samolotów organizuje konkurs dla studentów z całego świata, w którym
mierzą się oni z rozwiązaniem tych problemów. (wyborcza.pl)
Komentarze
Prześlij komentarz