Polacy nie chcą finansować PLL LOT



69 procent Polaków jest przeciwnych wspieraniu z publicznych pieniędzy takich firm jak PLL LOT - wynika z sondażu przeprowadzonego przez TNS Polska. Na pytanie "czy państwo powinno z publicznych pieniędzy wspierać takie firmy jak PLL LOT, by uchronić je przez bankructwem?" twierdząco odpowiedziało 31 proc. ankietowanych, a przeciwnego zdania było 69 proc. Za wspieraniem takich firm było 32 proc. mężczyzn i 30 proc. kobiet. Przeciw - 68 proc. ankietowanych mężczyzn i 70 proc. kobiet. Najwięcej zwolenników ratowania przed bankructwem państwowych firm z publicznych pieniędzy jest w grupie wiekowej 40 - 49 lat - 34 proc. ankietowanych z tej grupy opowiedziało się za takim rozwiązaniem. Najwięcej przeciwników natomiast jest wśród o dekadę od nich młodszych badanych - 72 proc. ankietowanych w wieku 30 - 39 lat było przeciwnych. Biorąc pod uwagę regiony, najwięcej przeciwników ratowania firm takich jak LOT jest w centralnej Polsce (80 proc. przeciw, 20 za). Najbardziej wyrównane proporcje są natomiast na Śląsku: 55 proc. przeciw, a 45 procent - za. Szczególnie przeciwni ratowaniu przed bankructwem państwowych firm z publicznych pieniędzy są rolnicy - 82 proc. z nich odpowiedziało na sondażowe pytanie przecząco. Niewielu mniej przeciwników publicznego wsparcia dla przeżywających kłopoty państwowych spółek jest wśród prywatnych przedsiębiorców (79 proc.) i osób zakwalifikowanych do grupy zawodowej kierowników i specjalistów (77 proc.). Najbardziej przychylne są za to osoby zajmujące się domem (37 proc.) i bezrobotni (36 proc.). Przeciw wydawaniu publicznych pieniędzy na ratowanie państwowych firm jest znaczna część ankietowanych deklarujących się jako lewicowe i centrolewicowe (odpowiednio 72 proc. i 82 proc.). Przychylniej oceniają to ankietowani o poglądach centroprawicowych i prawicowych (odpowiednio 40 i 41 proc. za). Pod koniec grudnia 2012 r. PLL LOT otrzymały 400 mln zł na ratowanie spółki. Pieniądze te - jak tłumaczył resort skarbu - spółka przeznaczyła na spłatę przeterminowanych zobowiązań (318 mln zł) i pokrycie strat operacyjnych. Do końca stycznia firma wydała już 331,8 mln zł. Sprawa ta wywołała dyskusję w mediach, czy państwo powinno za wszelką cenę pompować publiczne pieniądze w swoje upadające spółki. Badanie przeprowadził TNS Polska na grupie 1000 osób w wieku powyżej 15 lat. Wzięło w nim udział 527 kobiet i 473 mężczyzn. (rp.pl)

Komentarze