LOT porozumiał się z Boeingiem



PLL LOT oraz Boeing uzgodnili, że zaliczki za kolejne boeingi 787 Dreamliner zostają odroczone. Prawdopodobnie już latem samoloty tego typu mogą ponownie zacząć latać w barwach polskiego przewoźnika. W piątek w Warszawie odbyło się spotkanie zarządu polskiego przewoźnika z przedstawicielami Boeinga. W rozmowach ze strony LOT-u uczestniczył prezes Sebastian Mikosz oraz wiceprezes ds. operacyjno-technicznych Tomasz Balcerzak. Podczas spotkania omówiono kwestie logistyki i harmonogramu zmodyfikowania samolotów ze szczególnym uwzględnieniem egzemplarzy należących do polskiego przewoźnika. "LOT oczekuje, że należące do niego 787 będą jednymi z pierwszych, które zostaną przywrócone do działania, by mogły jak najszybciej obsługiwać naszych pasażerów. Ten warunek dotyczy w szczególności dwóch pierwszych samolotów, które są w posiadaniu LOT-u" - poinformowała w komunikacie spółka po spotkaniu. Rzecznik spółki Marek Kuciński poinformował, że jednym z punktów programu były prawne i finansowe aspekty związane z uziemieniem samolotów B787. Spółki uzgodniły, że zaliczki za maszyny, które miały trafić do Polski w 2014 roku zostają odroczone. Zgodnie z wcześniejszym harmonogramem spółki LOT do końca marca miał mieć pięć egzemplarzy B787, w 2014 r. miał otrzymać dwa kolejne takie samoloty i w 2015 r. ostatni, czyli ósmy egzemplarz. Według nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł zbliżonych do rozmówców, zarząd LOT optował za tym, by spółka do końca lata w swojej flocie miała w sumie pięć dreamlinerów. Obecnie LOT ma dwie maszyny B787, obie są uziemione. (ekonomia24)

Komentarze