Czujniki w airbusach do wymiany



Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) zaproponowała wymianę czujników kąta natarcia w A330 i A320 Airbusa po incydencie podczas lotu samolotu tajwańskiej Eva Air. Dwie dyrektywy EASA z 4 i 17 grudnia zalecają wymianę czujników AoA i wprowadzają procedury do podjęcia przez pilotów w razie dojścia do podobnego incydentu. Żaden samolot nie został uziemiony z powodu tego incydentu. Doszło do niego podczas wznoszenia się samolotu Eva Air, gdy zamarzły wszystkie czujniki mierzące kąt natarcia. Piloci musieli wyłączyć automatycznego pilota, aby przywrócić trajektorię lotu A330, który gwałtownie stracił wysokość. Według rzecznika EASA, druga dyrektywa wprowadza obowiązek tymczasowej zmiany przed najbliższym lotem w podręczniku lotu samolotów A320, która uwzględnia nową pilną procedurę ustaloną przez producenta w razie jednoczesnego zablokowania kilku tych czujników. W samolotach tych zainstalowano dwa rodzaje sond - płaskie i stożkowe, wymianie podlegają stożkowe na płaskie. Wymiana dotyczy wyrobów wyprodukowanych przez francuską Thales i amerykańską Goodrich - dodał rzecznik. Jego zdaniem, ok.90 proc. tych samolotów ma płaskie czujniki. Ponieważ ich rozwiązanie konstrukcyjne jest takie samo dla A330 i A320, obie dyrektywy mają zastosowanie dla obu rodzajów samolotów - wyjaśniła EASA. Rzecznik Airbusa podał z kolei, że wymiana czujników w A330 powinna zostać wykonana w ciągu 3 miesięcy. Terminu wymiany w A320 jeszcze nie ustalono. Potwierdził przy okazji, że mała liczba samolotów ma sondy do wymiany. (ekonomia24)

Komentarze