Airbus
uruchomił uroczyście w Tuluzie linię montażu końcowego samolotów A350, którymi
chce rywalizować z Boeingiem. W hali o powierzchni 74 tys. m2, imienia Rogera
Beteille, jednegoo z 4 założycieli Airbusa, 1500 ludzi będzie wypuszczać od
2018 r. 10 samolotów co miesiąc. A350 XWB, którego dostawy zaczną się w 2014 r.
pozwoli Airbusowi przejąć połowę rynku samolotów dalekiego zasięgu –
oświadczył prezes Fabrice Bregier na uroczystości z udziałem premiera
Jean-Marca Ayrault. - Ten samolot ma duże szanse na rynku samolotów
transkontynentalnych średniej wielkości – ocenia analityk z amerykańskiej grupy
Teal, Richard Aboulafia. – Zanim Boeing opracuje z powodzeniem wydłużone wersje
B777 i 787, A350 przejmie znaczną część tego rynku, zwłaszcza w Azji i na Bliskim
Wschodzie. Airbus prześcignął Boeinga na rynku maszyn średniego zasięgu, ale
koncern dominuje w segmencie największych, gdzie marże zysku są większe.
Oferuje 747, 777 i od listopada 2011 – 787. A350 uzupełni gamę maszyn dalekiego
zasięgu Airbusa, dołączy do A380 i A330, który odnosi nadal duże sukcesy
handlowe. Jest też pierwszym samolotem europejskim, w którym ponad połowa
materiałów to kompozyty. (Ekonomia24)
Komentarze
Prześlij komentarz