Amerykański,
hipersoniczny samolot, poruszający się w stratosferze z szybkością do 20 Ma,
zacznie testy jeszcze w 2016 roku. Będzie to bezzałogowa maszyna prawdopodobnie
z silnikiem rakietowym nowej generacji. Agencja Zaawansowanych Projektów
Obronnych Departamentu Obrony USA (DARPA) poinformowała w swoim komunikacie, iż
dotychczasowe próby i badania wykazały, że do napędu maszyny poruszającej się z
taką szybkością w stratosferze nie można będzie wykorzystać silnika
strumieniowego (ramjet) lub strumieniowego naddźwiękową komorą spalania
(scramjet). W grę wchodzi jedynie silnik rakietowy na paliwo ciekłe. Ten typ
silnika pozwoli osiągnąć stałą wartość ciągu niezależną od powietrza i szybkie
wejście maszyny w prędkość hipersoniczną. Samolot, o roboczej nazwie Hypersonic
X-plane lub HX, będzie miał też własny dopalacz, umożliwiający zwiększenie
zasięgu lub szybkie powiększenie siły ciągu. DARPA stwierdziła także, iż
samolot ma być „odzyskiwany”. Według ekspertów militarnych z Defense Industry
Daily i Defense News oznacza to raczej nie lądowanie na spadochronie a
przyziemienie w sposób tradycyjny – na lotnisku, przy pomocy własnego podwozia,
jak czyni to mały bezpilotowy prom kosmiczny X-37B, w którym prawdopodobnie
dokonywane są próby systemów dla nowego samolotu hipersonicznego. Według
portalu technologicznego "The Register", powołującego się na
komunikaty DARPA, HX nie będzie wynoszony jak statek kosmiczny – przez rakietę
nośną z odrzucanymi stopniami, ale przez „specjalnie skonstruowany
jednostopniowy pojazd, który umieści samolot hipersoniczny na odcinku
trajektorii wyznaczonym dla jego misji”, co oznacza, zdaniem ekspertów, rodzaj
jednostopniowego pojazdu bezzałogowego, startującego jednak jak rakieta nośna. HX
po uzyskaniu ostatecznego kształtu oraz oprzyrządowania miałby pełnić wiele
funkcji - od lotów w przestrzeni kosmicznej na niskiej orbicie wokółziemskiej,
przez wojskowe misje rozpoznawcze na wielkiej wysokości oraz awaryjny transport
towarów do bardzo oddalonych baz lub miejsc. (PAP)
Komentarze
Prześlij komentarz