Co
gwiazdy sceny muzycznej mogą robić oczekując na lot na lotnisku Heathrow?
Nagrać płytę. Linie lotnicze Virgin Atlantic powiązane kapitałowo z wytwórnią
Virgin Records otworzyły na terenie brytyjskiego portu lotniczego własne studio
nagraniowe. Przewoźnik zlokalizował studio w swoim komfortowym i zarezerwowanym
dla członków klubu barze-poczekalni - Clubhouse - miejscu, które oferuje także
zabiegi takie jak regulacja brwi, masaż gorącymi kamieniami czy utrzymany w
stylu retro salon gier. Virgin Atlantic wyjaśnia, że pomysł wziął się z faktu,
że na trasach między Londynem, Nowym Jorkiem i Los Angeles z ich usług korzysta
bardzo wielu przedstawicieli branży muzycznej, którzy chętnie wykorzystają czas
pozostały do odprawy kreatywnie. Kompaktowe studio oferuje zaawansowaną cyfrową
stację roboczą do obsługi dźwięku Pro Tools firmy Avid oraz możliwość
natychmiastowego przesłania nagrania do wytwórni czy producenta. Wystarczy
sięgnąć do historii muzyki, żeby przekonać się, jak wiele znanych hitów zostało
napisanych podczas oczekiwania na pociąg, autobus czy samolot. Na przykład
piosenka "Homeward Bound" zespołu Simon and Garfunkel to efekt
oczekiwania na pociąg na Widnes Station w Cheshire. "Branża muzyki i mediów zmieniła się
ostatnio drastycznie. Tempo tworzenia i konsumpcji jest obecnie na tym rynku
szybsze niż kiedykolwiek. Wszyscy trzymają się deadline'ów, a ostateczne poprawki
często dokonywane są w biegu. Pomysł Virgin Atlantic, żeby stworzyć pierwsze
studio nagraniowe dostępne na lotnisku, to odpowiedź na potrzeby naszych
czasów" - powiedział Ben Nemes z Avid. Port lotniczy Heathrow, położony 24 km na zachód od centrum Londynu,
jest największym lotniskiem Europy i trzecim na świecie pod względem ruchu
pasażerskiego.(PAP Life)
Komentarze
Prześlij komentarz