Pięć Dreamlinerów zamiast dwóch

Już na przełomie 2012 i 2013 r. jest szansa na wymianę całej floty długodystansowej. Mocno eksploatowane 767 zostaną zastąpione przez nowe 787. Boeing, który spóźnił się z dostawą dla LOT-u maszyn 787 Dreamliner o ponad dwa lata, teraz przyspiesza produkcję. Narodowy przewoźnik, który spodziewał się, że do końca 2012 r. dostanie dwie z ośmiu zamówionych maszyn, może ich odebrać aż pięć. Obecnie eksploatowane boeingi 767, których wiek przekracza już 18 lat, trafią na rynek wtórny szybciej, niż zakładały władze LOT-u. Do USA, Kanady i przede wszystkim do Azji, w tym Pekinu, narodowa linia będzie mogła zaoferować natomiast podróż nowoczesnymi i oszczędnymi 787. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, program wymiany floty długodystansowej ma być zakończony najpóźniej w lutym 2013 r., choć nie można wykluczyć, że stanie się to jeszcze w tym roku. Wymiana samolotów uzależniona jest bowiem od terminu dostawy pierwszego 787. Piąta maszyna ma pojawić się w Warszawie w ciągu trzech miesięcy od pierwszej dostawy. A ponieważ ta jest planowana na przełom III i IV kw. 2012 r., to ostatni dreamliner może przylecieć jeszcze w grudniu. To dobra informacja dla LOT-u, ale Leszek Chorzewski, rzecznik prasowy spółki, nie komentuje sprawy. – Mogę tylko potwierdzić, że pierwszy 787 dotrze do nas na przełomie III i IV kw. 2012 r. – mówi. Więcej szczegółów na ten temat poznamy w pierwszej dekadzie lutego. LOT zamówił w sumie osiem samolotów. To niedużo w porównaniu z największymi zamówieniami. 74 maszyny ma otrzymać amerykański International Lease Finance Corporation, 55 japoński All Nippon Airways. Polska linia będzie jednak pierwszą w Europie, w której barwach będą latać Dreamlinery. (Dziennik Gazeta Prawna)

Komentarze