Dreamlinery będą produkowane w Południowej Karolinie

Boeing uruchomił nowy ośrodek produkcji samolotów B787, który wywołał wściekłość związkowców z Seattle. - Otwieramy nowy ośrodek Boeinga w Południowej Karolinie. Spodziewamy się, że pierwsze samoloty wyprodukowane w tym stanie trafią do klientów w 2012 r.  — oświadczył na piątkowej uroczystości w North Charleston wiceprezes koncernu i szef nowego zakładu, Jack Jones. — Będą tu przybywać klienci z całego świata — dodał. Decyzja koncernu o podjęciu produkcji Dreamlinera poza Seattle wywołała wściekłość związku zawodowego mechaników. Południowa Karolina jest stanem gwarantującym pracę (right-to-work state), co oznacza, że zatrudnianych nie można zmusić do wstępowania do związków zawodowych czy do płacenia składek związkowych. Związek mechaników złożył więc skargę do krajowej rady stosunków pracowniczych NLRB twierdząc, że Boeing zlokalizował fabrykę w Południowej Karolinie w odwecie za strajki w Seattle, ale nie zanosi się na rychłe zakończenie sprawy. Kwestia praw pracowniczych stała się też jednym z tematów kampanii przed wyborami prezydenckimi w USA w 2012 r. Otwarcie ośrodka w Karolinie ma dużą wagę symbolu, bo po raz pierwszy Boeing będzie produkować i wydawać samoloty poza swą bazą w Seattle. Nowe centrum to trzypiętrowy budynek naprzeciw zakładu końcowego montażu i dostaw, z którego pierwszy B787 wyjedzie w I kwartale. Załoga w North Charleston osiągnęła już tempo średniej produkcji 2,5 samolotu miesięcznie, Boeing chce dojść pod koniec 2013 r. do 10 miesięcznie (ekonomia24)

Komentarze