Zderzenie w powietrzu dwóch samolotów


W pobliżu portu lotniczego Aurora State, w stanie Oregon, doszło do powietrznej kolizji dwusilnikowego Pipera PA-44-180 Seminole, który wykonywał lot szkolny z uczniem pilotem oraz Beechcrafta Bonanza V35. W wyniku tego zdarzenia zginął pilot drugiej maszyny. Katastrofa miała miejsce o 16.00 czasu lokalnego przy bezchmurnej pogodzie. Piper stracił część nosa i musiał lądować awaryjnie na pobliskim polu. Jednak instruktor i uczeń, którzy przebywali na jego pokładzie, nie odnieśli żadnych obrażeń. Natomiast Beechcraft był pilotowany przez emerytowanego sierżanta policji stanowej, Stephena L. Watsona. Szczątki jego samolotu spadły na dużej przestrzeni, a tylny statecznik został znaleziony ponad kilometr od reszty maszyny. Pierwsze ustalenia wydają się jednak różnić w opisie przyczyn tego zderzenia. Rzecznik lokalnego biura szeryfa powiedział, że Seminole w ramach lotów szkolnych wykonywał serie gwałtownych manewrów wznoszenia i opadania. „Po zderzeniu Bonanza został dosłownie przecięty na dwie części”, dodał. Ale główny śledczy Narodowej Rady Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) powiedział Seattle Times, że zgodnie z zeznaniami świadków, w momencie zdarzenia oba samoloty leciały poziomo. NTSB nie są też jeszcze pewna czy przed kolizją obie maszyny były w kontakcie radiowym ze sobą i z kontrolerami ruchu lotniczego. Piloci, którym udało się szczęśliwie wylądować, zostali już przesłuchani przez zespół dochodzeniowy, ale ustalenie dokładnego przebiegu zdarzenia może zająć nawet kilka miesięcy, powiedział rzecznik Rady. (AVweb via dla pilota)

Komentarze