Do 2020 roku ma powstać Centralny Port Lotniczy


Ponad 3 mld euro ma kosztować budowa Centralnego Portu Lotniczego, który miałby powstać do 2020 roku - poinformował w sobotę w Łodzi na konferencji prasowej szef resortu infrastruktury Cezary Grabarczyk. Jak wyjaśnił, z przeprowadzonych analiz wynika, że optymalnym miejscem dla jego budowy są tereny między Warszawą a Łodzią, okolice skrzyżowania autostrad A1 i A2 oraz linii kolei dużych prędkości Warszawa-Łódź-Poznań-Wrocław. Grabarczyk przypomniał, że obecnie na terenie naszego kraju funkcjonuje 10 portów lotniczych. Zwrócił uwagę, że - według prognoz ruchu lotniczego na najbliższe lata - "znacząco zwiększy się liczba pasażerów". W tym roku przewiduje się, że będzie ich 22 mln, w 2015 roku - ponad 30 mln, a w 2035 roku - ok. 80 mln. Zdaniem ministra 30 mln pasażerów rocznie to granica wydolności funkcjonujących portów lotniczych. To - według Grabarczyka - wymusza nie tylko rozbudowę istniejących portów, ale również nowe inwestycje. Jedną z najważniejszych byłaby budowa Centralnego Portu Lotniczego (CPL), który odgrywałby ważną rolę nie tylko w polskim systemie lotnisk, ale i europejskim. Jak mówił minister, prognozy pokazują, że centralne lotnisko obsłuży o około 3,1 mln więcej pasażerów niż Okęcie i pozostałe porty lotnicze w 2035 roku. Zapewnił, że CPL - doskonale skomunikowany z drogami i koleją - pozwoli na komfortowe podróżowanie bez przesiadek do większości miejsc na świecie. Według przygotowanego dla resortu infrastruktury opracowania, budowę CPL powinno rozpocząć się w 2013 roku. (forsal.pl)

Komentarze