Podczas pokazów lotniczych Paris Air Show 2011, które w dniach od 20 do 26 czerwca odbywały się na lotnisku Le Bourget, koncern Airbus ustanowił rekord wszechczasów w liczbie podpisanych kontraktów na nowe samoloty. Według producenta, zebrał on 730 zamówień o wartości powyżej 70 mld dolarów. Największe zainteresowanie wzbudziły samoloty A320neo, które dzięki zastosowaniu nowocześniejszych technologii, będą spalały o 15 % mniej paliwa oraz będą posiadały większy zasięg i udźwig handlowy od popularnego A320. Kontrahenci zamówili 667 maszyn tego typu, co czyni ją najlepiej sprzedającym się samolotem w historii. Boeing poinformował natomiast o zamówieniach na 142 samoloty o wartości 22 mld dolarów. Istotną rolę w wysokości podpisanych kontraktów odegrały rynki wschodzące. Malezyjskie linie lotnicze AirAsia, które są największym nisko kosztowym przewoźnikiem w regionie Azji i Pacyfiku, zamówiły 200 egzemplarzy modelu A320neo, a hinduscy przewoźnicy podpisali umowy o łącznej wartości ok. 23 mld dolarów. „W tym roku pokazy w Paryżu ogarnęło istne szaleństwo, a zamówienia z Indii wskazują, że przemysł jest w bardzo dobrej kondycji”, powiedział Joward Wheeldon, starszy strateg firmy BGC Partners. „To wszystko jest częścią widocznej zmiany układu sił w światowej gospodarce, której punkt ciężkości przemieszcza się z zachodu na wschód”, dodał. Jednak inni analitycy twierdzą, że Indie mogą sobie nie poradzić z tak dużym wzrostem, powołując się na wysokie podatki paliwowe, słabą infrastrukturę, zbyt duże zadłużenie i wysokie stopy procentowe. „Na dzień dzisiejszy wydaje się, że kraj ten nie potrzebuje aż tak wielu samolotów, ponieważ do ich obsługi nie posiada odpowiedniej infrastruktury”, powiedział Kishor Ostwal, przewodniczący CNI Research z Bombaju. (dla pilota)
Komentarze
Prześlij komentarz