Boeing w najnowszej prognozie na lata 2025–2044


W swojej najnowszej 20-letniej prognozie (na lata 2025–2044), Boeing szacuje globalny popyt na 43 600 nowych samolotów, czyli o 375 maszyn mniej niż zakładał w ubiegłorocznej prognozie (43 975). Choć różnica jest stosunkowo niewielka (ok. 0,85%), zmiana ta jest sygnałem wyhamowania wcześniejszego optymizmu.

Przyczyny korekty:

  1. Spowolnienie wzrostu gospodarczego – globalny PKB ma rosnąć średnio o 2,3% rocznie, zamiast zakładanych wcześniej 2,6%.

  2. Niższe tempo wzrostu przewozów pasażerskich – prognozowane średnioroczne tempo to 4,2%, w porównaniu z 4,7% w poprzednim raporcie.

  3. Geopolityka i napięcia handlowe – szczególnie relacje USA–Chiny, które mogą opóźniać powrót pełnej skali dostaw na ten rynek.

  4. Problemy produkcyjne i techniczne – opóźnienia związane z jakością i certyfikacjami po problemach z modelami 737 MAX i 787 Dreamliner.

    Struktura prognozowanego popytu:

  5. Wąskokadłubowe samoloty: 33 300 sztuk (dominująca większość, ponad 75%)

  6. Szerokokadłubowe: 7 800 sztuk

  7. Samoloty cargo (frachtowe): 955

  8. Regionalne (krótkodystansowe): 1 545

Największy wzrost przewidywany jest w Azji – szczególnie w Chinach, Azji Południowo-Wschodniej i Indiach. Regiony te zyskują na znaczeniu dzięki rosnącej klasie średniej, szybkiemu wzrostowi liczby pasażerów i inwestycjom w infrastrukturę lotniczą. Choć zmniejszenie prognozy nie jest dramatyczne, odzwierciedla realniejsze spojrzenie na wyzwania stojące przed branżą – od globalnych napięć politycznych, przez opóźnienia produkcyjne, po ostrożniejsze oczekiwania co do rozwoju ruchu lotniczego. Źródło: Reuters

 

Komentarze