Nowy port lotniczy ma powstać w Bishoftu (Debre Zeit), około 45 kilometrów na południowy wschód od Addis Abeby. Docelowo ma obsługiwać 110 milionów pasażerów rocznie.Ogłoszone kilka lat temu plany budowy nowego lotniska w Etiopii konkretyzują się. Jak podaje Etiopska Agencja Prasowa, Ethiopian Airlines Group podpisała umowę z firmą Dar Al-Handasah (Dar) specjalizującą się w konsultingu w zakresie m.in. infrastruktury cywilnej i transportowej i słynną brytyjską pracownią architektoniczną Zaha Hadid Architects. Umowa obejmuje wykonanie projektu portu, doradztwo i nadzór nad pracami budowlanymi. Lotnisko ma powstać w mieście Bishoftu (Debre Zeit), około 45 kilometrów na południowy wschód od Addis Abeby. Jego budowa jest kluczowym elementem 15-letniego planu strategicznego, który ma uczynić z Ethiopian Airlines jedną z największych linii lotniczych na świecie. Megaprojekt” zostanie zrealizowany w dwóch etapach. Po zakończeniu pierwszego, co planowo ma nastąpić w 2029 roku, lotnisko będzie obsługiwać 60 milionów pasażerów rocznie, a docelowo 110 milionów - taką mniej więcej przepustowość ma na przykład lotnisko w Dubaju. 110 milionów to pięć razy więcej niż wynosi przepustowość obecnego hubu Ethiopian Airlines - Portu Lotniczego Addis Abeba-Bole, który znajduje się na obrzeżach stolicy. Nowe lotnisko nie tylko zapewni Ethiopian Airlines infrastrukturę konieczną do kontynuowania ekspansji i konkurowania z innymi liniami lotniczymi, ale też będzie położone niżej, co podniesie wydajność startów. Ze stolicą połączy je szybka kolej. Według dyrektora generalnego Ethiopian Airlines Mesfina Tasewa pierwszy etap przedsięwzięcia pochłonie 6 miliardów dolarów. Przewoźnik bada obecnie różne możliwości finansowani, w tym pożyczki. Przedsięwzięcie o takiej skali i złożoności prawdopodobnie wiązać się będzie z wielkimi międzynarodowymi inwestycjami. Dyrektor operacyjny Dar, Tariq Al-Qanni, podkreślił, że port będzie spełniał „najwyższe światowe standardy”. - Wyjątkowa przepustowość i światowej klasy obiekty nowego lotniska podniosą poziom afrykańskiego lotnictwa - dodał Mesfin Tasew. Dzięki niemu Etiopia będzie mogła stać się „globalnym centrum lotniczym”. Źródło: rp.pl
Komentarze
Prześlij komentarz